Królestwo Polskie z rosyjskim carem na tronie. Półniepodległość czy państwo na niby?

Królestwo Polskie z rosyjskim carem na tronie. Półniepodległość czy państwo na niby?

Zmieniono: 

W większości przypadków tylko obywatele Królestwa (w wyniku urodzenia lub naturalizacji) mogli pracować w administracji, a język polski miał status języka urzędowego. Minister skarbu, książę Ksawery Drucki-Lubecki, zdołał zrównoważyć budżet i poprawić stan finansów publicznych, dzięki czemu w 1830 roku skarb wykazać mógł wyraźne rezerwy. Na polu oświaty i rozwoju szkolnictwa wyróżniał się zwłaszcza Stanisław Kostka Potocki, zaś w 1816 roku utworzono Aleksandryjski Uniwersytet Warszawski. Administracyjnie kraj dzielił się na województwa i posiadał granicę celną z Rosją. W innych wymiarach polskość Królestwa podkreślała także własna moneta (złote polskie, trojaki i grosze) i tzw. nowopolski system miar i wag.

Nie o taką Polskę (walczyłem za Napoleona)...

Pomimo licznych formalnych przejawów autonomii charakterystycznych dla suwerennego państwa, Królestwo Polskie nie miało oficjalnych służb dyplomatycznych, ambasadorów i innych przedstawicieli na dworach europejskich. Uchwały kongresu wiedeńskiego i konstytucja 1815 stworzyły ów byt polityczny jako związany unią z Rosją. Miała ona charakter personalny, choć zawierała także elementy unii realnej. Królestwo nie mogło prowadzić samodzielnej polityki zagranicznej i nie posiadało właściwej tylko sobie, odrębnej głowy państwa. Stanowi to prawdopodobnie najmocniejszy argument przeczący tezie o istnieniu państwowości polskiej w dobie pokongresowej.

Różne atrybuty tej państwowości, mimo że istniały formalnie, okazywały się nieraz w praktyce ułomne lub niezdolne do realizacji polskiej racji stanu. Tylko do 1820 roku Sejm zbierał się w regularnym trybie co 2 lata. Wkrótce zniesiono jawność obrad, a czas pomiędzy zwoływanymi sesjami wzrósł do lat 5. Armia podlegała naczelnemu dowództwu porywczego wielkiego księcia Konstantego. W przededniu powstania szerzyły się pogłoski, że polscy żołnierze zostaną wysłani do tłumienia powstania w Belgii. Wcześniej już – po śmierci namiestnika Królestwa, generała Zajączka w 1826 roku – urząd ten przestał być obsadzany.

W kraju funkcjonowała ponadto tajna policja, a w 1819 roku wprowadzono cenzurę prasową. Działał również wpływowy organ, którego ustawa zasadnicza nie przewidywała: komisarz-doradca przy Radzie Stanu w osobie Mikołaja Nowosilcowa. Powyższe przykłady wskazywały na rosnącą fasadowość konstytucyjnego liberalizmu Królestwa. Z czasem pogłębiało się rozczarowanie sytuacją w Kongresówce, a początkowo dobra reputacja króla-cara pogarszała się. Coraz bardziej złudną okazywała się możliwość połączenia liberalnego monarchy konstytucyjnego i autokratycznego cara w jednej osobie.

Z pewnością ów dziwny stan nie zaspokajał w pełni polskich aspiracji politycznych. Kłócić się też musiał z żywą wciąż pamięcią o Rzeczypospolitej jako państwie politycznie i terytorialnie dużo potężniejszym, aniżeli karłowate Królestwo Polskie pozbawione wielowiekowej stolicy – Krakowa, kolebki państwowości – Wielkopolski, czy miast takich jak Wilno czy Lwów. Polacy wciąż byli rozdzieleni odgórnie nakreślonymi granicami, a Królestwo stanowiło ledwo cień dawnego mocarstwa.

Mimo ułomności ówczesnej namiastki państwa polskiego, zakres autonomii narodowej był na tyle szeroki, by Polacy byli w stanie podjąć próbę wyzwolenia mającą relatywnie większe szanse powodzenia, aniżeli inne insurekcje polskie w XIX wieku. Sejm stał się naturalnym organem władzy powstańczej, zaś istniejąca armia polska gotowa była do regularnej walki z oddziałami carskimi – czego przejawem były początkowe sukcesy wiosną 1831 roku, zwłaszcza pod dowództwem gen. Ignacego Prądzyńskiego. Także polityka Druckiego-Lubeckiego spowodowała, że finansowa kondycja Królestwa była zadowalająca, co nie było bez znaczenia dla szans powstania.

Po upadku insurekcji, ów specyficzny ustrój i charakter Królestwa Polskiego uległ ostatecznie zmianie. Rosjanie narzucili mu w 1832 roku Statut Organiczny – akt prawny, który zastąpił konstytucję z 1815 roku. W statucie stwierdzono, iż Królestwo Polskie przyłączone na zawsze do państwa rosyjskiego stanowi nierozerwalną część tego państwa, co można interpretować jako jego formalną aneksję w obręb Imperium Rosyjskiego. Nawet mimo tego faktu zagwarantowano pewną odrębność i wyjątkowość statusu Kongresówki w ramach Rosji. Statut gwarantował, iż Królestwo będzie miało osobny, do potrzeb miejscowych zastosowany zarząd (...) własne kodeksy cywilny i kryminalny i wszystkie dotychczas istniejące po miastach i w gminach wiejskich (...) miejscowe prawa.

Czy była to Polska?

Królestwo w latach 1815-1832 było najbardziej autonomicznym i odrębnym polskim obszarem na ziemiach, które w latach 1772-1795 zostały odebrane Rzeczypospolitej. Mimo to, w historiografii z reguły nie przypisuje się temu politycznemu bytowi miana Polski. Królestwo przez pierwszych 16 lat istnienia posiadało większość najważniejszych atrybutów państwowości i istotny zakres autonomii kulturowej, czego Polacy w końcu XIX wieku (nie licząc Galicji) mogli pozazdrościć. Rusyfikacja i stopniowe upodabnianie do państwa carów miały dopiero nadejść – na większą skalę dopiero po powstaniu styczniowym.

Wydaje się, że Kongresówka w swoim pierwszym okresie istnienia była jakąś pośrednią formą państwa polskiego, nawiązującą do jego historii i tradycji, choć w wyraźnym stopniu terytorialnie okrojoną i politycznie niesamodzielną. Co bardziej istotne, utworzenie Królestwa było dla Polaków sytuacją daleko bardziej korzystną pod względem politycznym, aniżeli stan z lat 1795-1806, kiedy państwa polskiego, nawet w jakiejkolwiek szczątkowej formie, w ogóle nie było na mapach. Ta różnica jakościowa niewątpliwie wpłynęła na dalsze dzieje Polaków w XIX wieku, a może i w późniejszym czasie.

Spory dotyczące charakteru Królestwa Polskiego 1815-1830 przypominają także, iż warunki życia i rozwoju Polaków były bardzo zróżnicowane na przestrzeni lat zaborów (1795-1918) i że czas ten nie był wyznaczany wyłącznie konspiracją i działalnością powstańczą. O ile były ku temu możliwości, Polacy starali się rozwijać i samemu decydować o własnym losie, odnosząc także sukcesy. Paradoksalnie, mimo braku własnego państwa, to właśnie w XIX wieku dokonał się pierwszy tak bujny rozkwit polskiej kultury oraz kształtowanie nowoczesnego społeczeństwa, choć niewątpliwie rozwój ten naznaczony był piętnem licznych ograniczeń i trudności.

Choć niektórzy politolodzy twierdzą, iż niepodległość jest wartością zero-jedynkową, to w praktyce wydaje się, że określenie to może w sobie kryć wiele form pośrednich, a czerń i biel ustępuje licznym odcieniom szarości. Lata od 1815 (1807) do 1830 roku, zwłaszcza biorąc pod uwagę zmienne koleje losu Polaków na przestrzeni całego XIX wieku, mimo wszystko były dla Polski chyba tej szarości odcieniem trochę jaśniejszym.

Autorem tekstu Królestwo Polskie 1815-1830: półniepodległość czy państwo na niby? jest Bartłomiej Michalczyk. Materiał został opublikowany na licencji CC BY-SA 3.0.

Czytaj też:
Koniec wojny smoleńskiej. Podpisany w Polanowie traktat uspokoił sytuację na granicy z Rosją

Źródło: Histmag.org