Kontruderzenie znad Wieprza. Rocznica przełomowego momentu bitwy warszawskiej

Kontruderzenie znad Wieprza. Rocznica przełomowego momentu bitwy warszawskiej

Zmieniono: 

Od 17 sierpnia polskie dowództwo zaczęło poważnie rozważać możliwość odcięcia drogi odwrotu armii Tuchaczewskiego i jej doszczętne zniszczenie. Ustalono, że konieczne jest jak najszybsze dotarcie do linii Bugu i tym samym uniemożliwienie ucieczki i zreorganizowania się bolszewikom. Dnia 17 sierpnia rozpoczął się kolejny etap wypierania Armii Czerwonej. Ruszyło natarcie na Mińsk Mazowiecki. Do pomocy dla atakującej piechoty przydzielono pięć sekcji czołgów i dziesięć samolotów, a także trzy pociągi pancerne.

Po drugiej stronie frontu

Tymczasem trwał dramatyczny odwrót bolszewików. Brak zdecydowanych działań w ciągu 16 i 17 sierpnia może dowodzić tego, że Tuchaczewski stosunkowo późno dowiedział się o polskiej kontrofensywie i jej skali, lub zbagatelizował ją, a następnie, w ramach wymówek, zasłaniał się później niewiedzą wynikłą z niekompetencji swoich podkomendnych. Z drugiej strony wydaje się, że Tuchaczewski miał też niepełną wiedzę o stanie swojej armii, która była już mocno wykrwawiona w walce z Polakami. W tamtym okresie bolszewicy nadal dążyli do opanowania północnych przepraw na Wiśle. Gdy do dowództwa Armii Czerwonej doszła wiadomość o kontruderzeniu i jego postępach, podjęto decyzję odwrotu.

Rozpoczął się wyścig Sowietów z Polakami do Bugu. Ci pierwsi dążyli do zapewnienia sobie odwrotu i reorganizacji, a także, gdyby była możliwość, odzyskania inicjatywy, a drudzy starali się okrążyć armię Tuchaczewskiego i jeszcze bardziej pogłębić swoje zwycięstwo. Trzem z czterech armii - 3, 15 i 16 udało się uciec na wschód za Bug. Straciły przy tym ogromne ilości żołnierzy. W zupełnie innej sytuacji była 4 Armia, która jeszcze 18 sierpnia cały czas biła się o Płock.

Jedna z hipotez, wysunięta przez brytyjskiego historyka Normana Daviesa głosi, że stało się tak ponieważ Tuchaczewski nadal uważał, że kontrofensywę Polaków uda się jeszcze zatrzymać i ponownie przejąć inicjatywę. Niezależnie od intencji dowództwa sowieckiego, 4 armia została zupełnie odcięta od pozostałych. Odwrót na wschód był teraz niesamowicie utrudniony. Większość oddziałów została rozbita lub wzięta do niewoli. Z okrążenia wyrwał się za to m.in. 3 Korpus Kawalerii pod dowództwem Gaja Dmitrijewicza Gaja. Dzięki nocnym marszom i morderczemu tempu, a także wygranym potyczkom z Polakami, udało mu się wymknąć z sideł. Tam połączył się z ocalałą 53 Dywizją i razem z nią przekroczył granicę z Prusami gdzie zostali internowani.

Osiemnasta decydująca bitwa

Kontruderzenie znad Wieprza okazało się decydującym manewrem, który odmienił losy wojny polsko-bolszewickiej i pozwolił zatrzymać na pewien czas ekspansję komunizmu w Europie. Jako osiemnastą decydującą bitwę w dziejach świata ocenił bój warszawski i manewr nad Wieprzem Anglik Edgar Vincent D’Abernon, który był członkiem brytyjsko-francuskiej misji dyplomatycznej w Rzeczypospolitej. Taki tytuł nosiła jego książka, w której opisywał swój pobyt w Polsce latem 1920 roku. Bitwa miała być kolejnym kluczowym starciem historii powszechnej zaraz po Marnie (1914) i Sedanie (1870). Dzieło składało się z uwag autora odnośnie wojny polsko-bolszewickiej, a także jego dziennika, który pisał „na gorąco” - w czasie wojny. Gdy rozgrywała się bitwa warszawska i kontrofensywa nad Wieprzem, znajdował się w Poznaniu. Jak pisał w swym dzienniku:

„Poznań, 16 sierpnia 1920 roku. 14 sierpnia zdobyli Rosjanie pierwszą linję obronną, otaczającą Warszawę, lecz niezadługo potem Polacy znów ją odzyskali. Wszystko teraz zależy od polskiej kontrofenzywy nad Wieprzem, która dziś ma się rozpocząć. Będzie ona rozstrzygającym posunięciem gracza. Jedno zuchwałe uderzenie zadane w sposób tylko Piłsudskiemu właściwy, pomieszać może cały plan Rosjan i zdruzgotać liniję ich ataku”.

Wszelkie wątpliwości rozwiał następny dzień. Jak pisał D’Abernon dnia następnego armja bolszewicka stoi przed możliwością zupełnego pogromu. Gdy nadal trwała kontrofensywa, a jej sukces był już dla wszystkich jasny, D'Abernon zapisał swe uwagi dla brytyjskiej opinii publicznej, wykazując jej błędne pojmowanie tej wojny. Nie zgadzał się on ze stwierdzeniem, że Polacy stawiają wygórowane warunki pokojowe wobec Sowietów. Jest to wierutne kłamstwo. - Pisał - Nawet pomimo zdumiewających zwycięstw, osiągniętych w ciągu ostatnich kilku dni, Polska stawia nadal warunki bardzo umiarkowane.

Niemniej jednak, każdy kolejny dzień kontrofensywy umacniał polską pozycję w negocjacjach, które rozpoczęły się już w sierpniu w Mińsku, ale jeszcze przed bitwą warszawską i kontrofensywą.

W wyniku bitwy warszawskiej i kontrofensywy nad Wieprzem armie Frontu Zachodniego poniosły około 70% strat w ludziach według stanu wyjściowego, 25 tysięcy czerwonoarmistów poległo. W niewoli znalazło się około 66-70 tysięcy jeńców. 45 tysięcy bolszewików zostało internowanych przez władze niemieckie, gdy przekroczyli granicę w Prusach. Po stronie polskiej zginęło około 4,5 tysiąca ludzi, 10 tysięcy zostało uznanych za zaginionych. Rannych było 22 tysiące. Kolejne bitwy, w tym kluczowa operacja niemeńska, umocniły polskie zwycięstwo, które przypieczętował traktat Ryski podpisany 18 marca 1921 roku.

Autorem tekstu Kontruderzenie znad Wieprza jest Michał Rastaszański. Materiał został opublikowany na licencji CC BY-SA 3.0.

Czytaj też:
Bitwa warszawska osiemnastą decydującą bitwą w dziejach świata. Przypominamy pozostałe!