Trzaskowski i weteranki Powstania Warszawskiego apelują o szacunek. „Są granice, których nie wolno przekraczać”

Trzaskowski i weteranki Powstania Warszawskiego apelują o szacunek. „Są granice, których nie wolno przekraczać”

Rafał Trzaskowski z uczestniczkami Powstania Warszawskiego
Rafał Trzaskowski z uczestniczkami Powstania WarszawskiegoŹródło:Facebook / Rafał Trzaskowski
– Powstańcy Warszawscy uczą nas, swoją postawą, całym swoim życiem, że nie wolno naruszać godności kogokolwiek – stwierdził prezydent Warszawy na wspólnej konferencji z trzema uczestniczkami Powstania Warszawskiego. Kobiety mówiły o wzajemnym szacunku i poparły kandydaturę Rafała Trzaskowskiego w wyborach prezydenckich.

W środę 17 czerwca zorganizował konferencję prasową, na której wystąpił u boku trzech kobiet, które brały udział w Powstaniu Warszawskim: Haliny Jędrzejewskiej, wiceprezes Związku Powstańców Warszawskich, Wandy Traczyk-Stawskiej, przewodniczącej Społecznego Komitetu ds. Cmentarza Powstańców Warszawy oraz Hanny Stadnik, wiceprezes Zarządu Głównego Światowego Żołnierzy AK.

Jak słyszymy, że należy podzielić nas na grupy, lepsze, grosze, tych co są bardziej wartościowi, mniej wartościowi itd., to dla nas powstańców warszawskich to są rzeczy w ogóle nie do pomyślenia, nie do przyjęcia – mówiła Halina Jędrzejewska. – Nie możemy się na to zgodzić, żeby w naszym kraju, w naszym kochanym mieście Warszawie, były takie rozmowy, takie okropne propozycje – dodała.

O wzajemnym szacunku mówiła też Wanda Traczyk-Stawska. – Każdy człowiek ma swoją człowieczą godność i zasługuje na to, by nie tylko miał prawo żyć, ale także, by go szanowano – podkreśliła. – Wysłuchajcie naszego głosu. Nie możemy dopuścić do tego, żeby w Polsce ludzie nawzajem się nie szanowali. Nieważne jakie kto ma poglądy. Ważne, że jest w tym kraju obywatelem i ma prawo głosu, żeby mówić o tym, co jest dla niego złe, i mówić o tym co jest dla niego dobre – dodała.

Uczestniczka Powstania odniosła się też do nadchodzących wyborów prezydenckich. – Żądamy kategorycznie szacunku dla każdego człowieka, dla każdego obywatela Polski bez względu na jego poglądy, wyznanie, czy seksualną orientację. Chcemy żyć w kraju, gdzie wszyscy się nawzajem szanują. Tym krajem musi rządzić człowiek, który potrafi zrozumieć każdego obywatela i uszanować go. W tym kraju najwyższym prawem musi być konstytucja – mówiła. – Nie potrafimy naszej wolności wykorzystać tak jak należy. Kłócimy się, upokarzamy się nawzajem. Tak nie może być – przestrzegała.

Głos zabrała również Hanna Stadnik. – Chcielibyśmy, żeby cały naród miał do siebie wiele serca i podejścia ludzkiego, a nie traktował drugiego człowieka jak coś, czego nie ma – powiedziała.

Weteranki Powstania Warszawskiego wyraźnie przekazały swoje poparcie w  Rafałowi Trzaskowskiemu.

twitter

Trzaskowski: powstają rany, które są bardzo trudne do zagojenia

Po uczestniczkach Powstania Warszawskiego głos na konferencji zabrał Rafał Trzaskowski. – Z panią Hanną, Wanda i Haliną przez te ostatnie dni obserwowaliśmy z narastającym zaniepokojeniem to, co się dzieje w kampanii wyborczej. Jasno rozmawialiśmy o tym, że nie ma zgody na to, żeby nas przez cały czas dzielić, przez cały czas próbować Polki i Polaków dzielić, żeby napuszczać jednych na drugich, bo to dotyczy nas wszystkich, naszej godności, praw wszystkich obywateli w tym kraju – mówił prezydent Warszawy. – Jeżeli ja jasno mówię o potrzebie silnego prezydenta, to mówię o potrzebie silnego prezydenta, który będzie się przeciwstawiał tego typu zjawiskom, który będzie walczył z mową nienawiści, z próbą stygmatyzowania kogokolwiek – zapewnił kandydat KO na prezydenta.

Trzaskowski nawiązał też bezpośrednio do dziedzictwa Powstańców. – Jasno mówię też o potrzebie budowania wspólnoty, bo myśmy się oduczyli ze sobą rozmawiać. Powstańcy Warszawscy zawsze nas tego uczą, swoją postawą, całym swoim życiem, że nie wolno naruszać godności kogokolwiek, a po drugie, że musimy odbudować wspólnotę. Widząc, że nawet taka postawa, którą reprezentują Powstańcy Warszawscy może być w mediach publicznych atakowana, chcę jasno powiedzieć, że są granice, których nie wolno przekraczać – podkreślił.

Trzaskowski zaapelował też, żeby przez te najbliższe dni kontrkandydaci w wyborach zachowali dla siebie odrobinę szacunku. – Ale najbardziej istotną sprawą jest to, żeby w debacie nie pojawiała się już więcej próba dzielenia Polek i Polaków. Na tych z północy i południa, na tych z dużych miast, z mniejszych miast i wsi i pod każdym innym względem – mówił prezydent Warszawy. – Jeżeli będzie się nas w ten sposób dzielić, jeśli będzie się nastawać na godności naszych współobywateli to powstają rany, które są bardzo trudne do zagojenia. I odpowiedzialność za to jest olbrzymia. Proszę tych, którzy się do tego typu metod uciekają, żeby pomyśleli o tej odpowiedzialności – zaapelował.

facebookCzytaj też:
Trzaskowski zapowiada, że będzie dbał o „etos polskiego żołnierza”. Pereira przypomina mu zakup dżemu