Izraelskie media: Polacy uczcili pamięć rodziny członka Knesetu
"Pamięci Żydowskiej społeczności Skulska, która tu żyła, przyczyniając się do rozwoju lokalnej kultury i sztuki, handlu i rzemiosła, dopóki nie została prawie całkowicie unicestwiona w czasie Holokaustu przez nazistowskich Niemców" – głosi napis wyryty na tablicy w trzech językach: polskim, hebrajskim i angielskim.
W Skulsku na Wielkopolsce pochowani są między innymi członkowie rodziny Hilika Bara. Wiceprzewodniczący Knesetu jest prawnukiem Gitel i Uitzhaka Kotowskich, liderów lokalnej przedwojennej żydowskiej społeczności. Ich nazwisko nosić będzie główny plac miejscowości. – To dla mnie niesamowite, że wraz z 20 członkami rodziny z 5 różnych krajów zjechaliśmy się tutaj i mamy pewność, że nasza rodzina nigdy nie zostanie zapomniana – powiedział członek Knesetu.
Z odmętów przeszłości
Hilik Bar wraz z ambasadorem Izraela w Polsce swoją obecnością uświetnili uroczystość zorganizowaną przez organizację From The Depths (ang. "z głębin"), która zajmuje się przywracaniem z niebytu żydowskich cmentarzy i macew.
– To upamiętnienie jest bardzo ważne dla relacji polsko-żydowskich. Świadczy o wspólnej przeszłości, historii jaką dzieliliśmy przez tysiąc lat. Skulsk jest znakomitym przykładem tego, jak powinna w tym zakresie wyglądać współpraca z lokalnymi władzami – mówił prezes fundacji From The Depths.
– Musimy mieć świadomość tego, że społeczność żydowska odgrywała niegdyś istotną rolę w tworzeniu i rozwoju Skulska. Musimy
tę historię szanować i ją pielęgnować. W miarę naszych możliwości będziemy wspierać przywracanie pamięci o tamtych czasach. Mam wrażenie, że w wielu miejscach tej zaległej lekcji historii jeszcze nie odrobiliśmy; nie potrafimy wprost, otwarcie i w pełni obiektywnie przedstawiać tej naszej, nie tak odległej przeszłości – mówił z kolei wójt gminy Andrzej Operacz.