Archeolodzy dokonali ważnego odkrycia, mimo że nie wbili w ziemię łopaty
Obszar parku, przylegającego do liczącego ponad 400 lat zamku w Gołuchowie, do tej pory nigdy wcześniej nie był badany przez archeologów. Dlatego celem było zlokalizowanie i identyfikacja pozostałości po budowlach i przebiegu dawnych ścieżek wytyczonych w jego obrębie.
– Obecnie nie są one widoczne na powierzchni ziemi. Znamy je dzięki opisom i ilustracjom archiwalnym z XVIII i XIX wieku – wyjaśnia PAP jeden z kierowników przedsięwzięcia, Michał Pisz z Instytutu Archeologii Uniwersytetu Warszawskiego. Drugim koordynatorem badań była dr Inga Głuszek z Muzeum Narodowego w Poznaniu i Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. Z uwagi na przedmiot badań, zabytkowy park, badacze nie zdecydowali się na klasyczne prace archeologiczne w postaci wykopalisk. Wykorzystali metody nieinwazyjne, które umożliwiają uzyskanie odpowiedzi na pytania bez zagłębienia łopaty w ziemię.
– Dzięki precyzyjnym pomiarom wykryliśmy wiele konstrukcji zalegających w ziemi, nie niszcząc przy tym krajobrazu - dodaje Pisz. Badacze nakreślili też przebieg dawnych ścieżek ogrodowych i zasięg oczek wodnych - na przestrzeni kilkusetletnich dziejów zamku przylegający do budowli park zmieniał swój kształt.
Naukowcy działali w terenie dwukrotnie - wiosną i jesienią tego roku. Najpierw wykonali pomiary geofizyczne gruntu. Następnie przy pomocy drona stworzyli precyzyjną, ortofotomapę terenu o wysokiej rozdzielczości. Dzięki temu naukowcy nie tylko zadokumentowali obecny stan parku - pozyskane dane posłużyły również do ułatwienia analizy i interpretacji danych geofizycznych. Wszystkie wyniki wraz z danymi archiwalnymi, które badacze pozyskali w wyniku kwerendy, trafiły teraz do zintegrowanej bazy danych systemu informacji przestrzennej (GIS).
– Taki sposób ewidencjonowania zasobów informacji archeologicznych ułatwi w przyszłości służbom konserwatorskim podejmowanie różnego rodzaju działań związanych z ochroną tego terenu – przekonuje Pisz.
Wykonanie pomiarów geofizycznych było możliwe dzięki dofinansowaniu, jakie naukowcy otrzymali od Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego w ramach priorytetu Ochrona Zabytków Archeologicznych.
Rezydencja w Gołuchowie zawdzięcza swój współczesny wygląd działaniom Izabeli Czartoryskiej w XIX w. Jednak pierwszy wzniesiony w Gołuchowie zamek datowany jest na XVI wiek. Początki budowli związane są z rodem Leszczyńskich, którzy zakupili Gołuchów w 1507 roku. W XVIII i pierwszej połowie XIX wieku posiadłość miała kilku właścicieli. Ostatecznie zamek zakupił w 1854 roku Tytus Działyński dla swojego syna - Jana Działyńskiego (jego żoną była Izabela Czartoryska). Dopełnieniem rezydencji są rozległe ogrody i park, które mają stanowić tło podkreślające walory i elegancję zamku. Od 1951 r. rezydencja należy do Muzeum Narodowego w Poznaniu. – Przeprowadzone pomiary przyniosły wiele nowych informacji dotyczących posiadłości Izabeli Czartoryskiej w Gołuchowie. Jednak przed nami jeszcze dalsza żmudna praca nad interpretacją otrzymanych wyników z dostępnymi informacjami z archiwów XIX–wiecznych – kończy Pisz.