Brudziński zestawia śmierć „Łupaszki” i Jezusa. „Grobu Chrystusa też strzegli ówcześni siepacze”

W poniedziałek 8 lutego minęło 70 lat od wykonania wyroku śmierci na majorze Zygmuncie Szendzielarzu „Łupaszce” przez komunistyczne władze. „Łupaszka” jest jednym z najsłynniejszych bohaterów podziemia antykomunistycznego. Funkcjonariusze UB pojmali go wraz z narzeczoną w 1948 roku na Podhalu. Po pokazowym procesie, skazano go na karę śmierci. Wyrok wykonano 8 lutego 1951 roku w więzieniu na Mokotowie, a jego ciało pochowano w nieoznakowanym grobie na Powązkach. Od strony wojskowej i działań partyzanckich, Zygmunt Szendzielarz jest z pewnością jednym z najskuteczniejszych „Żołnierzy Wyklętych”.

Postać „Łupaszki” budzi również duże kontrowersje. W czerwcu 1944 roku w akcji odwetowej za zbrodnię w Glinciszkach, której dokonali litewscy policjanci współpracujący z Niemcami, dowodzona przez „Łupaszkę” 5 Wileńska Brygada AK zaatakowała zamieszkaną przez wojskowych osadników litewskich wieś Dubienki. W działaniach odwetowych, oprócz wskazanych osób współpracujących z okupantem, zabici zostali również cywile, w tym kobiety i dzieci. Historycy spierają się o to, czy to „Łupaszka” wydał bezpośredni rozkaz wymordowania wsi wraz z ludnością cywilną.

Brudziński: Łupaszka poszedł na śmierć z Bogiem na ustach

Joachim Brudziński wstawił na Twittera wpis, w którym wychwala „Łupaszkę”, a jego śmierć i pochowanie w nieoznaczonym grobie porównuje do zmartwychwstania Chrystusa.

„Poszedł na śmierć z Bogiem na ustach. Komuniści, kpiąc z Boga (tak samo jak ich dzisiejsze duchowe dzieci) zamordowali Go i zakopali w bezimiennym grobie. Grobu Chrystusa też strzegli ówcześni siepacze, a jednak zmartwychwstał” – napisał europoseł PiS. „ Major Bogu zaufał i żyje w sercach i pamięci Narodu” – dodał.

Brudziński odniósł się również do postaci zastępcy przewodniczącego Najwyższego Sądu Wojskowego Mieczysława Widaja, który skazał na karę śmierci Zygmunta Szendzielarza i ponad 100 innych żołnierzy polskiego podziemia niepodległościowego. Porównał do niego osoby, które krytykują niektórych z „Żołnierzy Wyklętych”.

„ Jego duchowi i ideologiczni spadkobiercy wyją dziś na TT nazywając ofiary tego sądowego mordercy, zbrodniarzami którzy zadłużyli na śmierć” – ocenił europoseł PiS.