Żenili się z Egipcjankami i nie zbudowali piramid. Prawda o niewolnikach w Egipcie

Żenili się z Egipcjankami i nie zbudowali piramid. Prawda o niewolnikach w Egipcie

Dodano: 

Nawet Egipcjanie pozyskujący budulec w kamieniołomach byli wysoce wykwalifikowaną siłą roboczą, podobnie jak rzemieślnicy, którzy następnie obrabiali bloki kamienne. Niewolnicy, zazwyczaj jeńcy wojenni, trafiali do takich zespołów i zapewne byli traktowani bardzo podobnie jak pozostali – uważa egiptolog.

Wiemy też, że niewolnicy pracowali w Deir el-Medina, czyli w wiosce robotników przygotowujących grobowce w Dolinie Królów obok Luksoru w Górnym Egipcie. Tam trudnili się przygotowywaniem żywności, jak również... prali ubrania rzemieślników. Uogólniając – nierzadko pełnili rolę służących w prywatnych domach.

Kariera niewolnika

W wyjątkowych przypadkach obcokrajowcy robili zawrotną karierę. Tak było w przypadku Mai-per-heri, który żył w czasach panowania Hatszepsut (XV w. p.n.e.). Mimo że był z pochodzenia Nubijczykiem, być może jeńcem wojennym lub zakładnikiem wychowywanym na dworze faraona, został pochowany w prestiżowej Dolinie Królów. "Jego egipskie imię, które znaczy +Lew na polu bitwy+ może sugerować, że powodem tego wyróżnienia mogły być jakieś wojenne zasługi, może nawet ocalenie życia faraonowi" – mówi dr Ćwiek.

Wiele wskazuje, że niewolnicy – chociaż nie ma jednego terminu w języku egipskim na ich określenie – szybko przejmowali lokalną kulturę, uczyli języka, brali sobie za żony Egipcjanki.

– Jest to o tyle zastanawiające, że w licznych dokumentach z epoki bardzo negatywnie opisywano Azjatów czy Nubijczyków określających ich najgorszymi epitetami. Tymczasem w momencie, gdy ci trafiali w niewolę byli traktowani całkiem dobrze w porównaniu do innych starożytnych kultur – uważa dr Ćwiek.

Tylko niewolnicy nie byli wolni?

Na swój sposób nawet robotnicy i rzemieślnicy egipscy nie byli osobami wolnymi. Nie mogli przemieszczać się po kraju, ani zmieniać swojego zawodu. – Ale sami raczej nie czuli się więźniami – tak był skonstruowany ówczesny aparat państwowy tej pierwszej na świecie cywilizacji. W jego ramach nie było mowy o indywidualnej wolności ludzi. Przeciwnie – każdy z mieszkańców Egiptu miał ściśle wyznaczone role społeczne i zazwyczaj ich się ściśle trzymał – zaznacza egiptolog.

Stanowiący większość egipskiego społeczeństwa chłopi uprawiali zazwyczaj pola należące albo do faraona, albo wysokich dostojników. Byli zmuszeni do płacenia danin na ich rzecz.– Trudno jednak powiedzieć, że byli ciemiężeni. Był to system który zapewniał "ubezpieczenie społeczne" – w czasach suszy właściciel pól otwierał spichlerze, z których czerpać mogli chłopi. W ten sposób zwierzchnicy zapewniali swoim poddanym poczucie bezpieczeństwa – uważa dr Ćwiek.

Autor: Szymon Zdziebłowski

Źródło: Nauka w Polsce PAP