3 sierpnia w ukraińskim parlamencie niezależny deputowany Ołeh Musij złożył projekt uchwały o upamiętnieniu ofiar ludobójstwa, którego państwo polskie dokonało na Ukraińcach w latach 1919-1951. Projekt adresowany jest do szefów komisji: kultury, praw człowieka i mniejszości narodowych, integracji europejskiej i budżetowej.
Zdaniem marszałka Senatu projekt tej uchwały to reakcja na uchwały polskiego Sejmu i Senatu. – Myślę, że to jest retorsja. Źle się dzieje, do takich akcji nie dochodziło nigdy – powiedział. Dodał, że tylko rozmowy, i to w szczególności między młodymi ludźmi, dają nadzieję na porozumienie między dwoma narodami.
– Kilka dni temu miałem w Senacie spotkanie z młodymi ludźmi z Polski i Ukrainy, rozmawialiśmy na temat historii, wspólnego dochodzenia do prawdy. Myślę, że tego typu spotkania między młodymi ludźmi mogą doprowadzić do rozwiązania wszystkich problemów historycznych – skomentował marszałek.
Projekt ukraińskiej uchwały jest prawdopodobnie odpowiedzią na to uchwałę przyjętą w lipcu przez polski Sejm określającą rzeź wołyńska ludobójstwem. 11 lipca został ustanowiony Narodowym Dniem Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II RP. Marszałek Karczewski dodał, że Polska musi mówić prawdę o Zbrodni Wołyńskiej.