Budynek przy ul. Zielnej swoją nazwę wziął od Polskiej Akcyjnej Spółki Telefonicznej utworzonej w 1922 roku wspólnie przez Rząd Polski (3/7 własności) i firmę Ericsson (4/7 własności). We wnętrzach budynku znajdowała się centrala telefoniczna z salą telefonistek - zatrudniono wówczas w ,,telefonach" 171 panien z dobrych domów - było to jedno z pierwszych miejsc gdzie zatrudniano kobiety w Warszawie.
Budynek PAST-y należał do najnowocześniejszych w ówczesnej stolicy, przetrwał powstanie dzięki niesamowitej konstrukcji żelbetonowej, jednej z pierwszych tego typu w Europie. Nowoczesna konstrukcja okazała się niezwykle trwała w trakcie walk powstańczych, gdy pożar wzniecony przez powstańców zajął jedynie wnętrza, nie naruszając konstrukcji. Przez długi czas PAST-a była najwyższym budynkiem zarówno w Warszawie, jak i w całym Imperium Rosyjskim.
Zdobycie PAST-y
W piątek, 20 sierpnia, w Warszawie upamiętniono powstańczy triumf, czyli zajęcie budynku PAST-y. Prawnukowie dowódcy, Henryka Leliwa-Roycewicza, odsłonili tablicę upamiętniającą rotmistrza i batalion "Kiliński". – To był obiekt, który górował nad resztą. (Niemcy) mieli łączność z Ogrodem Saskim, my mieliśmy placówkę Królewska 16, która ich blokowała. Zdobycie PAST-y było dla nas bardzo ważne, widok polskiej flagi 1 września (zawieszono ją na budynku - przyp. red.) wszystkich wprowadzał w stan euforii – wspominał podczas odsłonięcia tablic płk. Stanisław Brzosko ps. "Socha", dowódca 2. Kompanii Batalionu "Kiliński".
Budynek powstańcy próbowali zdobyć od początku powstania. Przez prawie 3 tygodnie starali się odbić budynek z rąk niemieckich żołnierzy. PAST-a miała ogromne znaczenie dla Niemców - była centrum łączności między Berlinem a frontem wschodnim. Ostatecznie, 20 sierpnia, batalion "Kiliński", wspólnie z innymi jednostkami AK, zdobył budynek.