– Popiersie Stalina zostało postawione bezprawnie w czwartek – poinformowała TASS Jekaterina Szwidkaja, przedstawicielka władz miasta ds. administracyjnych. Jak wyjaśniła, wcześniej to miejsce przez specjalną komisję zostało przeznaczone na monument ku czci ofiar represji, na który obecnie zbierane są środki.
Teraz sprawą zajmują się organy kontrolne. – Wkrótce zostanie wystawiony dokument o bezprawnej budowie. Jeżeli zostanie ona udowodniona, pomnik będzie oddany do rozbiórki – poinformowała Szwidkaja. Jak wyjaśniła, kwestia chęci postawienia w spornym miejscu pomnika została zgłoszona w maju, jednak komisja ds. toponimii, która rozpatruje tego typu wnioski, nie była w tej kwestii jednomyślna. Wówczas postanowiono, że po wyborach do dumy zostanie zwołana osobna rada, która zajmie się tą kwestią. Pomysłodawcy pomnika Stalina nie czekali jednak na jej decyzję i postanowili działać na własną rękę.
Stanowczy sprzeciw wobec pomysłu komunistów wyrażają inicjatorzy budowy pomnika ofiar represji stalinowskich, którzy zbierają środki na pomnik. Począwszy od 1930 roku w te rejony Rosji Stalin zsyłał m.in. wołżańskich Niemców. Zaangażowani w powstanie pomnika działacze stowarzyszenia "Nasza Pamięć" określają działania komunistów jako "świętokradztwo" i zarzekają się, że doprowadzą do usunięcia popiersia Stalina. W Surgucie wciąż żyje wielu potomków ofiar zsyłek.