Miasto poinformowało, że skontaktowało się już z producentem sejfu – wciąż funkcjonującą niemiecką firmą z ponad 150-letnią tradycją. Jej pracownicy już przy pierwszym kontakcie wyrazili zainteresowanie przy otwarciu sejfu. Niezależnie od tego, co jest w środku, należy to zrobić bezinwazyjnie, gdyż sam sejf jest bardzo znaczącym zabytkiem techniki, który pozostanie w Dzierżoniowie.
Wiadomo już, że sejf dotarł do miasta koleją w 1911 roku. W tym czasie prowadzona była rozbudowa dworca kolejowego. – Przyznam szczerze – nie nastawiamy się na odkrycie wielkiego skarbu, aczkolwiek byłoby miło. Natomiast byłoby super, gdyby po otwarciu tego sejfu okazało się, że są tu jakiekolwiek historyczne materiały dotyczące Dzierżoniowa – mówi rzecznik Ratusza Rafał Pilśniak w rozmowie z RMF FM.
Sejf pozostanie na rynku miasta jeszcze tylko przez kilka kolejnych dni ze względu na warunki atmosferyczne. W tym czasie mieszkańcy mogą spróbować swoich sił w nieinwazyjnym otwarciu sejfu. – Mamy mechanizm tarczowy, numeryczny, po wpisaniu odpowiedniej kombinacji powinno coś drgnąć – dodaje rzecznik. Dla szczęśliwca, któremu uda się otworzyć sejf, przewidziana jest nagroda.