19 maja w kaplicy św. Jerzego na zamku w Windsorze na ślubnym kobiercu staną książę Harry i Meghan Markle. Choć wiele szczegółów ceremonii, jak choćby wygląd sukni panny młodej, do ostatniej chwili było owianych tajemnicą, niektórych elementów można być niemal pewnym. Wywodzą się bowiem z wielowiekowej tradycji brytyjskiej rodziny królewskiej, kultywowanej po dziś dzień.
Choć ślub księcia Harry'ego i Meghan Markle będzie wielkim przedsięwzięciem w porównaniu do choćby skromnego ożenku króla Jerzego V z 1893, który wziął za żonę księżniczkę Marię w otoczeniu zaledwie 100 osób, to w trakcie tegorocznej ceremonii można spodziewać się pewnych podobieństw. Oto ślubne tradycje rodziny królewskiej.
Obrączki z walijskiego złota
Choć dopiero w trakcie ceremonii dowiemy się więcej na temat obrączek, które założą sobie na palce książę Harry i Meghan Markle, to już teraz można przyjąć, że zostaną one wykonane z walijskiego złota. Z tego kruszcu zrobiona była biżuteria ślubna Elżbiety - królowej matki, Elżbiety II, księżniczek Małgorzaty i Anny oraz księżnych Diany i Kate. Złoto pochodzi z kopalni Clogau St David w Bontddu.
Bukiety z mirtem
W bukietach wielu panien młodych z brytyjskiej rodziny królewskiej znajdowała się gałązka mirtu. Tradycja wywodzi się jeszcze z czasów królowej Wiktorii i Alberta, a roślina uznawana jest za symbol miłości, płodności i niewinności. Od 170 lat hodowla mirtu mieści się w Osborne House, letnim domu królowej Wiktorii na Isle of Wight.
Kwiaty przed grobem nieznanego żołnierza
Kolejną tradycję zapoczątkowała Lady Elizabeth Bowes-Lyon, znana jako Królowa Matka. W dniu ślubu panna młoda weszła do opactwa w Westmisterze, by pokłonić się i złożyć kwiaty przed grobem nieznanego żołnierza. Tym gestem oddała cześć swojemu bratu, Fergusowi, który zginął w bitwie pod Loos w 1915 roku i milionom innych żołnierzy zabitych w trakcie I wojny światowej. Na podobny gest decydowało się w późniejszych latach wiele przyszłych panien młodych.
Oficjalny portret - tutaj Wiktoria i Albert
Oficjalne portrety i zdjęcia od wielu lat stanowią nieodłączną część uroczystości zaślubin królewskich. Tradycję zapoczątkowali król Edward VII i królowa Aleksandra. Oficjalnym fotografem, którego wybrali do wykonania swojej sesji portretowej książę Harry i Meghan Markle, jest Alexi Lubomirski, potomek polskich książąt. To on jest autorem sesji zaręczynowej pary.
Kwiat pomarańczy
W zapoczątkowanie tej tradycji ponownie duży wkład ma królowa Wiktoria, która podczas ślubu z Albertem miała włosy przyozdobione kwiatem pomarańczy. W tym wyjątkowym dniu Wiktoria zrezygnowała z tiary na rzecz wianka z kwiatów symbolizujących czystość. Motyw kwiatu pomarańczy pojawił się w późniejszych latach m.in. w dekoracji sukni królowej Elżbiety II.