„Hindenburg” w płomieniach. Katastrofa, która położyła kres pasażerskim lotom sterowców

„Hindenburg” w płomieniach. Katastrofa, która położyła kres pasażerskim lotom sterowców

Dodano: 
Katastrofa sterowca „Hindenburg” 6 maja 1937 roku
Katastrofa sterowca „Hindenburg” 6 maja 1937 roku Źródło:Wikimedia Commons / domena publiczna
6 maja 1937 roku doszło do tragedii niemieckiego sterowca „Hindenburg”, cudu techniki i dumy III Rzeszy. Statek powietrzny spłonął w trakcie cumowania na lotnisku w Lakehurst w amerykańskim stanie New Jersey. W katastrofie zginęło 36 osób.

„LZ-129 Hindenburg” był największym w historii sterowcem pasażerskim. Miał długość 245 m i średnicę 41 m. W powietrze wzbijał się dzięki ponad 200 tysiącom metrów sześciennych wodoru, którym było wypełnionych 16 jego zbiorników. Napęd statku powietrznego stanowiły cztery wysokoprężne silniki diesla o mocy 1200 koni mechanicznych każdy. Jego maksymalna prędkość to 135 km/h. Sterowiec został nazwany na cześć Paula von Hindenburga, prezydenta Niemiec w latach 1925-1934, mimo nacisków żeby nadac mu imię Adolfa Hitlera.

Na pokład sterowca wchodziło 61 członków załogi oraz 72 pasażerów. Statek był w stanie odbywać loty transatlantyckie, ale maksymalna liczba pasażerów malała wtedy do 50. Swój próbny lot wykonał w marcu 1936 roku. W sierpniu tego samego roku był obecny podczas ceremonii otwarcia igrzysk olimpijskich w Berlinie. W ciągu pierwszego roku użytkowania „Hindenburg” przeleciał ponad 190 tys. mil, przewiózł 2800 pasażerów i 160 ton ładunku. W tym samym roku odbył też siedemnaście lotów przez Ocean Atlantycki.

Katastrofa sterowca „Hindenburg”

3 maja 1937 r. „Hindenburg” wystartował w transatlantycka podróż z Frankfurtu nad Menem do Lakehurst w amerykańskim stanie New Jersey. Po 77 godzinach lotu, 6 maja 1937 roku doszło do katastrofy przy cumowaniu statku. Na pokładzie było 97 osób, w tym 36 pasazerów i 61 członków załogi. W katastrofie zginęło 13 pasażerów i 22 członków załogi oraz główny członek załogi naziemnej, kapitan Ernst Lehmann.

„Hindenburg” zapalił się i spłonął doszczętnie w ciągu niecałych 40 sekund. Pożar wybuchł w okolicy ogona statku. Najbardziej prawdopodobną przyczyną tragedii było pojawienie się iskry podczas zrzucania lin cumowniczych, która zapaliła wyciekający z jednego z tylnych pojemników wodór. Jedną z przyczyn wycieku mogło być uszkodzenie przez metalową linę zerwaną w trakcie gwałtownego manewru przy silnym podmuchu wiatru, który kapitan wykonał tuż przed lądowaniem.

Niedługo po katastrofie pojawiło się wiele teorii spiskowych na jej temat. O przeprowadzeni sabotażu podejrzewano syjonistów. Rozważano także, czy katastrofy nie spowodowały wady konstrukcyjne, wyciek paliwa lub uderzenie pioruna.

Katastrofa „Hindenburga” uderzyła w prestiż III Rzeszy i przyniosła kres wykorzystaniu sterowców do przewozu pasażerów w celach turystycznych. Resztki aluminiowej konstrukcji statku zostały przewiezione do Niemiec i użyte do produkcji samolotów wojskowych dla Luftwaffe.

Czytaj też:
Trudne pytania o tożsamość narodową. Głos zabrali Polacy mieszkający na Litwie

Galeria:
Sterowiec „Hindenburg” i katastrofa 6 maja 1937 roku
Źródło: WPROST.pl / dzieje.pl / National Geographic