Cicha doradczyni i wspierająca żona. Losy najstarszej córki Kazimierza Wielkiego

Cicha doradczyni i wspierająca żona. Losy najstarszej córki Kazimierza Wielkiego

Dodano: 
Elżbieta Kazimierzówna i Bogusław V, obraz z zamku w Darłowie
Elżbieta Kazimierzówna i Bogusław V, obraz z zamku w DarłowieŹródło:Wikimedia Commons / CC BY-SA 3.0 / Klapi
Najstarsza córka króla Kazimierza III Wielkiego Elżbieta sama nie odegrała większej roli politycznej. Była jednak matką niedoszłego króla Polski Kaźka słupskiego i cesarzowej rzymskiej Elżbiety, a jej małżeństwo umocniło sojusz polsko-pomorski przeciw Krzyżakom.

Postać księżnej wołogoskiej Elżbiety Kazimierzówny nadal cieszy się na Pomorzu dużą popularnością. Pamięć o niej jest szczególnie żywa w Szczecinku, gdzie została patronką jednego z liceów ogólnokształcących, a w najstarszej części miasta znajduje się ulica jej imienia. W 1965 roku lokalny poeta Zygmunt Flis napisał poemat poświęcony księżnej Elżbiecie, a od 1975 roku w I Liceum Ogólnokształcące im. ks. Elżbiety corocznie odbywa się święto patronki szkoły o nazwie Elżbietanki, któremu towarzyszą huczne zabawy. Po Szczecinku krążą też liczne legendy wiążące Kazimierzównę ze wzgórzem Marientron, gdzie w klasztorze augustiańskim miały spoczywać jej szczątki. Oprócz legend i lokalnej tradycji zachowały się jednak również przekazy źródłowe. Te zaś pokazują księżną jako osobę trzymającą się w cieniu męża, lecz zarazem wspierającą go w politycznych działaniach.

Elżbieta córka Kazimierza Wielkiego

Elżbieta była najstarszą córką króla Polski Kazimierza III Wielkiego i jego pierwszej żony Anny Giedyminówny. Z całą pewnością urodziła się między 1326 a 1331 rokiem, zapewne bliżej pierwszej daty, bowiem już w 1339 roku na jej prośbę czynione były nadania, a w 1343 roku była w wieku zdolnym do małżeństwa. Imię otrzymała po siostrze swojego ojca, królowej Węgier Elżbiecie Łokietkównie, chociaż nosiła je również starsza siostra jej matki, księżna mazowiecka Elżbieta Giedyminówna. Prawdopodobnie wpływ na nadanie tego imienia wnuczce miała królowa Jadwiga Łokietkowa, która dużym kultem otaczała św. Elżbietę z Turyngii.

Od najmłodszych lat Elżbieta Kazimierzówna stała się przedmiotem działań politycznych swojego ojca, który lawirował między nawiązywaniem bliższych relacji z Wittelsbachami a poprawianiem zaognionych stosunków z królem Czech Janem Luksemburskim. 16 maja 1335 roku we Frankfurcie wojewoda poznański Mikołaj i kasztelan Jarosław z Iwna w imieniu króla Kazimierza III zawarli układ z margrabią brandenburskim Ludwikiem Wittelsbachem starszym synem cesarza Ludwika Bawarskiego. Wówczas zrodził się projekt małżeństwa jego młodszego brata Ludwika z córką Kazimierza Elżbietą. 20 czerwca 1335 roku w Chojnie (dawniej Königsberg) został zawarty sojusz polskiego monarchy z cesarzem i margrabią, w którym ustalono wysokość posagu (10 tysięcy kop groszy praskich) i wiana polskiej królewny. Traktat przewidywał, że w przypadku śmierci jednej ze stron przed ślubem, sojusz z cesarzem miał zostać utrzymany w mocy przez kolejne trzy lata.

Ostatecznie nie doszło jednak nawet do oficjalnych zaręczyn pary, a Kazimierz zwrócił swoje polityczne działania w stronę skonfliktowanych z Wittelsbachami Luksemburgów. W listopadzie 1335 roku na zjeździe w Wyszehradzie Jan Luksemburski zobowiązał się do rezygnacji z praw do tronu polskiego za sumę 20 tysięcy kop groszy praskich. W ramach polsko-czeskiego sojuszu politycznego król Polski zawarł 19 listopada 1335 roku układ zaręczynowy swojej najstarszej córki z Janem, synem księcia dolnobawarskiego Henryka II i Małgorzaty Luksemburskiej, a zarazem wnukiem króla Czech. Najpóźniej w 1338 roku układ ten został zerwany, chociaż zdążono już wypłacić posag Elżbiety.

Wobec klęski planów małżeństwa Elżbiety z księciem Janem, który zresztą zmarł przed osiągnięciem pełnoletności, powrócono do pomysłu związania jej z synem cesarza Ludwika Bawarskiego. Rozpoczęte we wrześniu 1338 roku rozmowy doprowadziły 26 listopada 1338 roku do zawarcia układu zaręczynowego między Elżbietą a Ludwikiem. W międzyczasie królewna zaczęła podejmować pierwsze niezależne decyzje. 17 maja 1339 roku na jej prośbę królowa Jadwiga Łokietkowa uczyniła nadanie na rzecz Mikołaja i Piotra Kąkolów, związanych z dworem królowej Anny. W dokumencie tym po raz ostatni wystąpiła jako żyjąca matka Elżbiety Anna Giedyminówna, która zmarła nagle 25 maja 1339 roku.

Najprawdopodobniej kilka miesięcy później doszło do zerwania układu z Wittelsbachami, a w 1341 roku król Kazimierz zawarł w Sandomierzu nowy sojusz, tym razem z książętami wołogoskimi z dynastii Gryfitów: Bogusławem V, Barnimem IV i Warcisławem V. Jednym z elementów polsko-pomorskiego zbliżenia miało się stać małżeństwo Elżbiety Kazimierzówny lub jej siostry Kunegundy z Bogusławem V. W późniejszych rozmowach wybór padł na Elżbietę, a jej młodsza siostra w lipcu 1345 roku została żoną Ludwika Wittelsbacha, którego wcześniej dwukrotnie swatano ze starszą Kazimierzówną.

Małżeństwo Elżbiety Kazimierzówny z Bogusławem V

Projekt małżeński z 1341 roku, już trzeci w który zaangażowana została Elżbieta Kazimierzówna, doczekał się realizacji 24 lub 25 lutego 1343 roku w Poznaniu. Datę ślubu Elżbiety i Bogusława V ustalił Edward Rymar, chociaż część badaczy ostrożnie wyznacza go na okres między 24 lutego a 11 lipca 1343 roku. W uroczystościach ślubnych oprócz króla Kazimierza III i polskich dostojników brali udział między innymi liczni panowie pomorscy oraz matka księcia Bogusława V Elżbieta i jego dwaj bracia.

Na mocy dokumentu z 24 lutego 1343 roku książęta wołogoscy zobowiązywali się do pomocy królowi polskiemu, którego przyjmowali sobie za ojca, w walce z wrogami, a przede wszystkim z zakonem krzyżackim. Wyznaczali również Kazimierzównie małżeńską oprawę, którą miało stanowić kilka miast i zamków z przyległościami, jak pisał Długosz „przynoszących rocznie dwa tysiące czystego srebra dochodu”. W przypadku śmierci księżnej miały one powrócić do ich rąk, zaś gdyby przeżyła ona Bogusława V miały stanowić oprawę wdowią Elżbiety. Małżeństwo to, chociaż według dokumentów było inicjatywą przede wszystkim książąt pomorskich, przynosiło duże korzyści obydwu stronom.