Księstwo Warszawskie, utworzone na mocy traktatów pokojowych podpisanych między Francją, Prusami i Cesarstwem Rosyjskim w lipcu 1807 r. w Tylży, potrzebowało ustawy zasadniczej, która uregulowałaby najważniejsze z punktu widzenia bytności państwa kwestie natury prawnej. W tym celu wysłano do znajdującego się w Dreźnie Napoleona ośmioosobową delegację, w skład której wchodzili członkowie Komisji Rządzącej, będącej tymczasowym rządem Księstwa.
Konstytucja Księstwa Warszawskiego
Nadzieje społeczeństwa związane z nadaniem konstytucji były ogromne, chociaż niekoniecznie zgodne, co dobrze obrazuje podział w łonie rządu tymczasowego. Zasłużony dla działań Sejmu Wielkiego prezes Komisji Rządzącej Stanisław Małachowski skupił wokół siebie większość, która chciała przywrócenia Konstytucji 3 maja w jej oryginalnym brzmieniu. Sprzeciwił mu się autor słów przyszłego hymnu polskiego Józef Wybicki oraz mecenas kultury związany z pałacem w Wilanowie Stanisław Kostka Potocki. Obaj uważali tekst z 1791 r. za zbyt mało postępowy jak na czas, w którym przyszło im żyć. Jak sugeruje profesor Uniwersytetu Warszawskiego Jarosław Czubaty być może to jest przyczyną, dla której Bacciarelli obu polityków umieścił na obrazie po lewej stronie Cesarza, wyraźnie oddzielając ich od reszty delegacji, stojącej za Małachowskim, przyjmującym tekst Konstytucji z rąk Napoleona.
19 lipca doszło do spotkania delegacji z Cesarzem, który nie wysłuchawszy do końca racji przedstawicieli Księstwa, postanowił sam podyktować treść konstytucji sekretarzowi stanu Maretowi, co według źródeł zajęło mu około godziny. Napoleon dyktował tekst przechadzając się po pokoju, jedynie czasem rzucając pod adresem reprezentacji retoryczne pytania dotyczące poszczególnych artykułów.
Jak zauważa prof. Barbara Grochulska, wbrew pozorom delegacja prawdopodobnie też miała swój wpływ na kształt konstytucji. Podkreśla ona, że tekst podyktowany 19 lipca przez Napoleona był zbiorem ogólnych zasad, które po spisaniu zostały przedstawione stronie polskiej. Na tekście widoczne są boczne przypisy (być może sporządzone przez Kostkę Potockiego), które zostały uwzględnione przy ostatecznej redakcji tekstu.
Uroczystość, której nigdy nie było
Scena uwieczniona przez Bacciarelliego mogła mieć jednak miejsce jedynie w jego wyobraźni. Napoleon, podpisawszy 22 lipca Konstytucję podsuniętą mu przez Mareta, wyjechał natychmiast do Paryża. Jak zauważa prof. Czubaty mogło to wynikać z chęci uniknięcia nieprzyjemnej atmosfery, która z pewnością panowałaby w trakcie wręczania jej tekstu członkom Komisji Rządzącej, rozczarowanym rolą, jaką przyszło im odegrać. Jak relacjonuje jeden z członków Komisji Ludwik Gutakowski:
„Uważaliśmy wiele odmian dla nas nie bardzo przyzwoitych, z popraw zaś w czasie pierwszego czytania czynionych żadnej umieszczonej nie znaleźliśmy, chociaż minister zdawał się na nie wtenczas zgadzać. Na koniec trzeba było podpisać”.
Konstytucja, która między innymi złączyła Księstwo unią personalną z Saksonią, podkreślała silną pozycję władcy i wprowadziła równość wszystkich wobec prawa, była aktem zwięzłym, uzupełnianym następnie przez rozmaite akty, m.in. słynny dekret grudniowy, znoszący poddaństwo chłopów. Przyczyn tak małego udziału delegacji polskiej przy kreowaniu treści ustawy możemy doszukiwać się nie tylko w faktycznym braku czasu, którym dysponował Cesarz, a który był nie do pogodzenia z polskim gadulstwem.
Warto pamiętać, że Napoleon podstawową wiedzę o Polsce przedrozbiorowej czerpał z monografii francuskiego historyka Clauda-Carolmana de Rulhiera, która opisywała anarchię panującą na terenie Rzeczpospolitej Obojga Narodów. Wspomnienie lektury w połączeniu ze spotkaniem ze skłóconą delegacją musiało wywołać żywą niechęć u Cesarza, który chciał, by tereny znajdujące się w jego strefie wpływów zarządzane były w sposób jednakowo uporządkowany, a tacy przedstawiciele, a co za tym idzie zapewne i ich pomysły, tego nie zapewniały.
Autorem tekstu Nadanie konstytucji Księstwa Warszawskiego: uroczystość, której nigdy nie było jest Marta Tomczak. Materiał został opublikowany na licencji CC BY-SA 3.0.
Czytaj też:
Król, który został wybrany na polski tron dwa razy. Rocznica jego pierwszej elekcji