„Na znak głębokiego bólu i wstydu z powodu okrutnych zbrodni niemieckiego okupanta w walce z ludnością Warszawy podczas Powstania Warszawskiego Ambasada Niemiec opuściła dziś flagi do połowy masztu. Chargé dʼaffaires Ambasady złożył kwiaty pod pomnikiem” – czytamy we wpisie Ambasady Niemiec w Polsce na Twitterze. Do postu zostały dołączone także zdjęcia.
Powstanie Warszawskie
W ramach rozpoczętej w styczniu 1944 roku akcji „Burza” Armia Krajowa starała się na początku unikać samodzielnego rozpoczynania walk w mieście. Wcześniej, AK wraz z Armią Czerwoną zdobyło Wilno i Lwów. Jednak, już po walkach, oficerowie byli aresztowani przez NKWD, a oddziały rozbrajane lub włączane do armii Berlinga.
Dlatego, w wypadku stolicy, dowództwo Armii Krajowej postanowiło, że trzeba wyprzedzić Rosjan i spróbować samemu odbić Warszawę z rąk Niemców. Jednym z głównych inicjatorów Powstania Warszawskiego był Leopold Okulicki ps. „Niedźwiadek”. Argumentował on, że jeśli powstanie się powiedzie, to Rosja będzie musiała „albo uznać nas, albo siłą złamać na oczach świata”.
Decyzja o walce z Niemcami w Warszawie podjął gen. Tadeusz Komorowski „Bór” 22 lipca. Decyzja nie była konsultowana z władzami w Londynie. Pozostawało tylko ustalić dokładny termin rozpoczęcia walki, z którym czekano, aż front zbliży się do Warszawy. W sztabie oceniano, ze Armia Krajowa będzie w stanie utrzymać miasto zaledwie kilka dni, dlatego sukces powstania uzależniono od szybkiego załamania wojsk niemieckich i wkroczenia Rosjan do miasta.
31 lipca, po otrzymaniu fałszywej informacji o tym, że Rosjanie już wkraczają na Pragę, gen. „Bór” po konsultacji z szefem sztabu gen. Pełczyńskim, szefem operacji gen. Okulickim, komendantem okręgu płk. Chruścielem i delegatem rządu na kraj Janem Jankowskim podjął decyzję o rozpoczęciu powstania w Warszawie o godz. 17:00 następnego dnia – 1 sierpnia 1944.
Czytaj też:
Błąd w zaproszeniu na zaprzysiężenie Andrzeja Dudy. Róża Thun kpi: Ókłony…