Na koncie na Twitterze włoskiego dziennika „Il Fatto Quotidiano” pojawiło się określenie „polski obóz nazistowski”.
Sam artykuł opowiada o postawieniu przed sądem 96-letniej Irmgard Furchner, sekretarki w niemieckim nazistowskim obozie koncentracyjnym Stutthof, leżącym w pobliżu Gdańska. Kobieta, która aktualnie przebywa w niemieckim hospicjum, jest oskarżona o współudział w 11 412 zbrodni, do których doszło w obozie w okresie od 1 czerwca 1943 do 1 kwietnia 1945 roku.
Polska ambasada: Błędne, zwodnicze i obraźliwe określenie
Na wpis zareagowała polska ambasada w Rzymie, którą kieruje Anna Maria Anders.
„Nie istniały »polskie obozy nazistowskie«. Prosimy o poprawienie tego wyrażenia - błędnego, zwodniczego i obraźliwego dla narodu polskiego, który tak wiele wycierpiał podczas drugiej wojny światowej w czasie okupacji kraju przez nazistowskie Niemcy” – czytamy w komentarzu w języku włoskim do wpisu dziennika.
Mimo uwag polskiej ambasady wpis nie zniknął ze strony dziennika. Na Twitterze nie ukazało się na razie żadne sprostowanie w tej sprawie.
Czytaj też:
Bitwa pod Hodowem, czyli zwycięskie Termopile. Husaria pieszo pokonała liczniejszego wroga