Bitwa pod Grunwaldem należy do grona najważniejszych starć zbrojnych w polskiej historii. W XIX wieku Jan Matejko przedstawił na płótnie swoją wizję tego wydarzenia, a jego dzieło stało się wizytówką polskiego malarstwa batalistycznego.
Zacznijmy od rzutu okiem na cały obraz. Jak to bywało u Matejki, przedstawione na nim zdarzenia mają postać jedynie symboliczną, ciężko się bowiem spodziewać w prawdziwej bitwie takiego natłoku ważnych postaci na tak niewielkim skrawku ziemi. Artysta stworzył swoje dzieło przy użyciu farb olejnych na płótnie o wymiarach 426 na 987 cm. Prace trwały aż sześć lat (1872–1878), a dziś Bitwę pod Grunwaldem zobaczymy w Muzeum Narodowym w Warszawie.
Książę Witold w centrum obrazu
W samym centrum obrazu wzrok przykuwa od razu ubrana w
czerwony strój postać Witolda Kiejstutowicza, wielkiego księcia litewskiego.
Choć jego stosunki z Jagiełłą nie zawsze można było nazwać poprawnymi, to pod
Grunwaldem stawał jako ważny sojusznik polskiego króla, dowódca wojsk
litewskich i ruskich. Na obrazie widzimy go z mieczem i tarczą uniesionymi w
górę, co ma stanowić gest zwycięstwa.
Upadek Ulricha von Jungingena
Innym charakterystycznym bohaterem dzieła jest Ulrich von
Jungingen, odziany w biały płaszcz i z czarnym orłem na piersi. Ulrich był
wielkim mistrzem zakonu krzyżackiego – funkcję tę przejął zresztą od swojego
brata, Konrada. Jego rządy nie trwały jednak długo, bo tylko trzy lata, a
poległ właśnie pod Grunwaldem. Wedle źródeł śmiertelny cios miał zadać mu
rycerz Mszczuj ze Skrzynna, aczkolwiek Matejko nieco inaczej przedstawił moment
śmierci mistrza – jako mierzącego się z dwójką przeciwników, z których jeden
uzbrojony jest w topór, a drugi we włócznię św. Maurycego (jej kopię otrzymał
swego czasu Bolesław Chrobry, tu ma ona wymiar jedynie symboliczny).
Polski dowodzący bitwą
Na poprzedni fragment załapało się dwóch rycerzy – przyjrzyjmy
się im dokładniej. Pierwszy z lewej, z ciemniejszą brodą, to Zyndram z
Maszkowic, którego Jagiełło miał mianować w przeddzień bitwy dowodzącym
polskimi wojskami. Z siwą brodą widoczny Mikołaj Skunarowski vel Skunaczewski,
który po bitwie otrzymał od polskiego króla zadanie przekazania wieści o
zwycięstwie do Krakowa.
Pokonani Krzyżacy i ich sojusznicy
Zerkamy teraz na dolną część obrazu. Matejko przedstawił tu
umierającego Kuna (Konrada) von Liechtensteina, który pełnił funkcję wielkiego
komtura, a więc był drugą względem wagi osobą w krzyżackim państwie. Nieco na
prawo z kolei książę oleśnicki Konrad VII Biały, który w starciu brał udział po
stronie zakonu. Przeżył, lecz dostał się do niewoli, aby w późniejszych latach
stanąć przeciwko dawnym sojusznikom. Jan Matejko przedstawił go z berłem w
ręku, którym wskazuje postać Witolda.
Pomoc giermka
Przenosimy się na lewą stronę płótna, gdzie widać kolejną pomniejszą potyczkę – książę Kazimierz V szczeciński rusza z pomocą von Jungingenowi, ale powstrzymuje go Jakub Skarbek z Góry, przy pomocy swojego giermka, który złapał za cugle konia ich wroga. Ten fragment oparty jest na historycznym fakcie, bowiem w rzeczywistej bitwie doszło do walki obu postaci, po której Jakub powziął Kazimierza do niewoli.
Najsławniejszy polski rycerz
Przechodzimy na prawą część dzieła. Niedaleko Witolda
widzimy dwie inne ważne osobistości. W róg dmie Marcin z Wrocimowic, który w
trakcie bitwy otrzymał zadanie dzierżenia chorągwi naczelnej z białym orłem – o
ten przedmiot, jak można się domyśleć, toczyły się ciężkie pojedynki. Dalej na
prawo mamy Zawiszę Czarnego z Garbowa, chyba najbardziej znanego rycerza
polskiego średniowiecza.
Pomoc czeskich najemników
W bitwie pod Grunwaldem brali udział także najemnicy. Jednym
z nich po stronie polsko-litewskiej był Jan Žižka, Czech, którego Matejko
przedstawił w momencie zadawania śmiertelnego ciosu komturowi tucholskiemu Heinrichowi
von Schwelbornowi. To jednak niekoniecznie realna wersja śmierci komtura, bo
wedle Jana Długosza życie stracił poza polem bitwy, w trakcie ucieczki. Na
prawo Markward von Salzbach, rudobrody komtur pokarmiński łapany na arkan
(inaczej lasso) przez Tatara.
Gdzie jest Władysław Jagiełło?
W pobliżu prawego górnego rogu na jednym z bliższych planów
zobaczymy Heinricha von Plauena, w ciemnym ubraniu i w hełmie z pióropuszem
pawich piór. To już wyłącznie wizja Matejki, gdyż w rzeczywistości von Plauen
nie brał udziału w batalii grunwaldzkiej, ale za to był następcą von Jungingena
na stanowisku wielkiego mistrza. Daleko w tle w końcu widoczny jest dla nas Władysław
Jagiełło na czele większej grupy.
Symboliczna opieka
Warto jeszcze zwrócić uwagę na postać ukazaną ponad bitewnym
chaosem: na obłoku w pobliżu centrum dzieła umieszczono św. Stanisława ze
Szczepanowa, czyli patrona Polski.
Autorem galerii Jan Matejko „Bitwa pod Grunwaldem”: kto jest na obrazie? jest Paweł Czechowski. Materiał został opublikowany na licencji CC BY-SA 3.0.
Czytaj też:
Bitwa pod Grunwaldem. Cztery godziny, które wstrząsnęły Europą