Życie nie oszczędzało Fatimy, późniejszej Marii Aurory Spiegel, tureckiej kochanki elektora Saksonii i króla Polski Augusta II Mocnego. Najpierw przeżyła piekło wojny turecko-austriackiej, na skutek której trafiła do zupełnie obcego jej terytorialnie i kulturowo środowiska. Później oczarowała swoją urodą polskiego króla, lecz – zapewne ze względu na swoje niskie pochodzenie – nigdy nie została jego oficjalną metresą. Kiedy zaś wydawało jej się, że znalazła szczęście u boku Johanna Georga Spiegla, ich związek przerwała tragedia. Nie ulega jednak wątpliwości, że losy egzotycznej piękności stanowią jeden z przykładów na to, że życie pisze niezwykłe scenariusze.
Z Turcji do Szwecji
Fatima urodziła się najprawdopodobniej w 1680 lub 1681 r., a jej prawdziwe nazwisko brzmiało prawdopodobnie Kahrimann lub Kariman, ponieważ w dokumencie z 3 lipca 1705 r. występowała jako urodzona von Kahrimann. O rodzicach Fatimy wiadomo jedynie, że byli muzułmanami tureckiego pochodzenia i przebywali w Budzie, kiedy 2 września 1686 r. wojska cesarza Leopolda I pod wodzą księcia Lotaryngii Karola V wkroczyły szturmem do miasta, aby wyzwolić je z rąk Turków.
Cesarscy żołnierze dokonali w odwecie za lata barbarzyńskich najazdów brutalnej rzezi ludności – łącznie zginęło trzy tysiące Turków, a dwa tysiące dostało się do niewoli. Nie wiadomo, w której grupie znaleźli się rodzice późniejszej królewskiej kochanki, lecz już nigdy nie zobaczyła ona nikogo ze swoich krewnych.
Dalszy ciąg historii Fatimy wobec sprzecznych przekazów źródłowych jest dosyć niejasny. W wydanym w 1734 r. La Saxe Galante Karl Ludwig von Pöllnitz pisał, że generał lejtnant i późniejszy feldmarszałek Hans Adam von Schöning przywiózł ją ze sobą do Berlina i tam nakazał ochrzcić, nie zmieniając jednak jej imienia Fatima.
W lokalnej tradycji Dąbroszyna w Lubuskiem, które należało wówczas do Brandenburgii i nazywało się Tamsel, zachowała się zaś informacja, że Turczynka przebywała przez pewien czas w należącym do von Schöninga tamtejszym zamku. Dąbroszyńska legenda głosi, że po dziś dzień duch Fatimy, która spędziła na zamku dziecięce lata, błąka się po zamkowych komnatach.