„Sądzi pan, że jestem osobą agresywną? Ależ skąd. Tak więc, jeżeli chodzi o moje sumienie i moją misję, nie było żadnego problemu. Trzeba to wyjaśnić… Moje doświadczenie było takie samo jak całego mojego ruchu. Byliśmy nowi, niedoświadczeni, a ciągle coś się działo i musieliśmy sobie z tym radzić… Z miłości do narodu i ludzi tak właśnie trzeba było postąpić, ale czyniąc to, popełniliśmy błędy”.
Błędy o których mówił Pol Pot to stosy czaszek pozostawione przez reżim na którego czele stał w latach 1975 – 1979. W tym okresie wymordowano z premedytacją jedną czwartą ludności kraju. Bestialstwo Czerwonych Khmerów doświadczy ten, kto zwiedził Muzeum Ludobójstwa Tuol Sleng znajdujące się w stolicy Kambodży.
Krwawy reżim
Dawne więzienie bezpieczeństwa S-21 to szkoła zamieniona w sale tortur. Przetrzymywanych tam, Bogu ducha winnym osobom zadawano wymyślne tortury, w trakcie których przyznawali się do wszystkich stawianych im zarzutów. Z około 2 tysięcy osadzonych w nim więźniów przeżyło jedynie siedem osób.
Kilkanaście kilometrów od stolicy Kambodży, Phnom Pen, w Choeung Ek znajdują się tak zwane Pola Śmierci. Przy wejściu wzniesiono stupę w której wnętrzu umieszczono pięć tysięcy czaszek osób zamęczonych na śmierć w S-21. Pola to jedna wielka wspólna mogiła 9 tysięcy ofiar katów z więzienia bezpieczeństwa w Tuol Sleng.
S-21 to azjatycki odpowiednik Auschwitz-Birkenau tylko na mniejszą skalę. Na mniejszą tylko dlatego, że ludność Kambodży liczyła mniej niż populacja podbitej przez III Rzeszę Europy.
„Wszyscy – na najwyższych i najniższych szczeblach władzy – pozwoliliśmy sobie na pewną przesadę” – to wyznanie Pol Pota, które nie wymaga komentarza.
Khieu Ponnary — żona Pol Pota
Pol Pot, prawdziwe nazwisko Saloth Sar, ludobójca, który chciał wprowadzić w Kambodży ogólną „Szczęśliwość”. Człowiek dyskretny, o miłym uśmiechu i bystrym spojrzeniu łagodnych oczu. Elegancki, o niezwykle ciepłym głosie. Pochodził z zamożnej rodziny, do której należało 50 akrów pól ryżowych i duży dom.
Urodził się 19 maja 1925, jako ósmy z dziewięciorga dzieci małżeństwa. Uczył się w klasztorze w stolicy Phnom Penh, a następnie uczęszczał do francuskiej szkoły katolickiej. Loth Suong, jego brat, określił go jako wyjątkowo pracowitego, nie uganiającego się za dziewczynami. Dobrego człowieka, ani złośliwego, ani zdeprawowanego. Pol Pot studiował stolarstwo, a następnie otrzymał w 1949 roku stypendium od rządu.