Moskwa nie od razu pokazała swoje prawdziwe oblicze. „Chce wykreślić Tatarów z dziejów Krymu”

Moskwa nie od razu pokazała swoje prawdziwe oblicze. „Chce wykreślić Tatarów z dziejów Krymu”

Dodano: 
Turyści uciekający z plaży na Krymie
Turyści uciekający z plaży na Krymie Źródło: Twitter / @kolezev
Ostatnie kadry z Krymu, na których uwiecznieni zostali przerażeni rosyjscy letnicy, rozbijają zakłamany przez lata obraz Półwyspu jako miejsca nieustających wakacji. Prawda o moskiewskiej agresji nieoczekiwanie przywraca pamięć o przemilczanych zbrodniach.
Autorzy: Marta Panas-Goworska, Andrzej Goworski

Możliwe, że nazwa Krym pochodzi z języka turkijskiego, od słowa qırım, oznaczającego rów albo wał. Ma to także znaczenie symboliczne, bo półwysep ten był przez wieki przedmiotem sporów i w efekcie – podziałów.

Kiedy w 1936 r. w ZSRR ogłoszono nową konstytucję, jeden z zapisów głosił: „obywatele [...] mają prawo do odpoczynku”. W rzeczywistości obywatele często trafiali też do GUŁagów, ale bolszewicy faktycznie rozpoczęli też budowę nowych ośrodków wypoczynkowych.

Centrum tego wakacyjnego świata stał się Krym. Już w czasach powojennych, gdy zaczęto masowo wystawiać tzw. „putiowki”, szczytem marzeń było upolowanie wczasów właśnie na Półwyspie. Wybitny ukraiński literat Serhij Żadan w powieści „Anarchy in the UKR” opisał, jak z perspektywy chłopaka, spędzającego wakacje na dworcu pod Charkowem, takie peregrynacje wyglądały:

Źródło: Wprost