Seryjny morderca polował na młode kobiety. Jeszcze przed egzekucją stał się fenomenem popkultury

Seryjny morderca polował na młode kobiety. Jeszcze przed egzekucją stał się fenomenem popkultury

Dodano: 

Pierwsze aresztowanie Teda Bundy’ego nie miało w sobie nic spektakularnego, a tym bardziej dalekie było od filmowych przedstawień misternie przygotowywanych zasadzek. Patrolujący we wczesnych godzinach porannych przedmieścia Salt Lake City policjant, Bob Hayward, zauważył podejrzany samochód. Przedmioty znalezione w trakcie przeszukania pojazdu (między innymi maski, łom, rękawiczki, kajdanki), zadecydowały o zatrzymaniu Bundy’ego.

Po osadzeniu w areszcie na światło dzienne zaczęły wychodzić powiązania Teda z kolejnymi przestępstwami, czego ukoronowaniem było jego rozpoznanie jako nieudolnego porywacza Carol DaRonch. W latach 1974–1975 Bundy dokonał kilkunastu morderstw, a ciał kilku jego ofiar do dzisiaj nie odnaleziono. W marcu 1976 roku Ted został skazany na 15 lat więzienia za próbę porwania DaRonch i jednocześnie trwały prace nad przygotowaniem kolejnych aktów oskarżenia.

W październiku 1976 roku Ted Bundy został oskarżony o zamordowanie Caryn Campbell. Z kolei w czerwcu 1977 roku ruszył proces, w trakcie którego Bundy bronił się sam, stwierdziwszy, że jego obrońcy są nieudolni.

W trakcie przerwy obrad sądu Ted poprosił o udostępnienie biblioteki sądowej w Aspen, gdzie odbywał się proces. Pod pozorem korzystania z księgozbioru wyskoczył z okna bibliotecznej czytelni i uciekł. Pomimo skręconej kostki i obławy przygotowanej przez policję morderca pozostał na wolności przez sześć dób, a powodem jego złapania po raz kolejny był samochód, który prowadził bez świateł.

Następnie osadzono go w więzieniu w Glenwood Springs, jednak i tu nie miał zabawić zbyt długo. 30 grudnia 1977 roku po wcześniejszych, intensywnych przygotowaniach (między innymi nocnym piłowaniu spawów w suficie i zgubieniu kilku kilogramów) Bundy uciekł, a gdy po kilkunastu godzinach odkryto jego nieobecność, przebywał już w Chicago (Illinois).

W styczniu 1978 roku Bundy dotarł na Florydę – ostatni przystanek jego zbrodniczej działalności. 15 stycznia tego roku powstrzymywany morderczy szał Bundy’ego eksplodował w akademiku bractwa Chi Omega, gdzie zabił dwie studentki, a kolejne dwie brutalnie pobił. Tej samej nocy zgwałcił i pobił Cheryl Thomas, studentkę mieszkającą niedaleko kampusu. Thomas była ostatnią ofiarą Teda, której udało się przeżyć.

Z kolei 9 lutego 1978 roku w Lake City Bundy uprowadził swoją ostatnią ofiarę. Była nią dwunastoletnia Kimberly Leach, uczennica Lake City Junior High School. Jej zmumifikowane szczątki znaleziono siedem tygodni później na farmie świń. Sześć dni po uprowadzeniu Leach, 15 lutego, Bundy po raz trzeci został aresztowany w wyniku kontroli drogowej. W ten sposób seria morderstw Teda Bundy’ego została definitywnie zakończona.

W trakcie czteroletniego „morderczego rajdu” schemat działania Bundy’ego ulegał zaledwie nieznacznym modyfikacjom. Na ofiary wybierał młode atrakcyjne kobiety i według jego własnych słów nie wchodziło w grę ich podobieństwo do Stephanie Brooks, które sugerowali autorzy poświęcanych mu tekstów.

Symulując uraz (często widziano go z gipsem na ręku w pobliżu miejsc zbrodni) prosił o pomoc, zwabiając swe ofiary do samochodu, gdzie ogłuszał je łomem. Wszystkie zostały przewiezione z miejsca uprowadzenia, uduszone, a ich ciała porzucone na odległych niezamieszkanych terenach. Często wracał do zwłok swych ofiar, gwałcąc je, przebierając bądź nakładając im makijaż. Prawdopodobnie na etapie wyszukiwania przyszłych ofiar spożywał alkohol.

Ted Bundy jako fenomen popkultury

Lata 1979–1989 w życiu Teda Bundy’ego, to następujące po sobie procesy, wyroki i apelacje. Jednak poza więzienną celą i salą sądową postać seryjnego mordercy stawała się coraz większym fenomenem. Codziennie dostawał setki listów, o wywiad z nim zabiegały największe stacje telewizyjne i agencje prasowe – jednym słowem z seryjnego mordercy przeobraził się w bohatera popkultury.

Na ten czas przypada także jego małżeństwo z Carole Ann Boone, której się oświadczył, będąc już skazanym na karę śmierci. Carole urodziła także jedyne znane dziecko Teda, córeczkę Rose. Małżeństwo nie dotrwało nawet do egzekucji Bundy’ego w 1989 roku.

Theodore Robert Bundy został skazany na karę śmierci, a wyrok wykonano rankiem 24 stycznia 1989 roku w więzieniu stanowym Florydy w Raiford. Czterdziestodwuletni skazaniec został zabity na krześle elektrycznym.

Bundy fenomenem popkultury stał się już za życia, co można wytłumaczyć jedynie umiejętnym kreowaniem własnego wizerunku w przekazach medialnych. Był jednocześnie modelowym kandydatem na męża, syna czy brata i groteskowym zaprzeczeniem wszystkich wartości im przypisywanym.

Tak kontrastowe połączenie sprawiało, że jedni wierzyli w jego niewinność, a drudzy wyklęli go z rodzaju ludzkiego. Jego zbrodniom daleko do obscenicznych i wynaturzonych morderstw Jeffrey’a Dahmer’a czy Ed’a Gein’a, w całej niedorzeczności takiego sformułowania były „bardziej ludzkie”.

Po śmierci stał się bohaterem licznych filmów dokumentalnych i fabularnych, książek, a nawet piosenek reprezentujących różne gatunki muzyczne. Wydaje się, że postać seryjnego mordercy z „ludzką twarzą” na dobre zagościła w świadomości zbiorowej nie tylko Amerykanów, ale i całego świata.

Autorem tekstu Ted Bundy: seryjny morderca, nekrofil, ulubieniec Ameryki jest Jerzy Klimczak. Materiał opublikowano na licencji CC BY-SA 3.0

Czytaj też:
Powstał serial o polskich seryjnych mordercach. Ich procesy wstrząsnęły krajem
Czytaj też:
Serial o Jeffreyu Dahmerze bije rekordy oglądalności na Netflix. Pobił znane produkcje