Bocheńskie Stowarzyszenie Poszukiwaczy „Stater” poinformowało w mediach społecznościowych, że wspólnie z zaprzyjaźnionym archeologiem Marcinem Paternogą podczas badań archeologicznych w Nowym Wiśniczu odkryto depozyt. W środku znajdowało się prawie trzy kilogramy żydowskiego srebra w postaci dwóch świeczników chanuka, kubków, sztućców oraz dwa mosiężne moździerze i żyrandol.
Trzy metry pod ziemią wykopali skarb z okresu I wojny światowej. „Zakopane artefakty z piwnicy”
„Artefakty zakopane były na dnie piwnicy, która po wojnie została zawalona i zasypana gruzem. Odkopywana była za pomocą koparki, a skrytka w klepisku piwnicy znajdowała się niemal trzy metry poniżej obecnego poziomu gruntu. Piwnica ta została wcześniej namierzona za pomocą georadaru. W piwnicy ukryte były również trzy łuski z haubicy górskiej 100 mm wraz z łuskami karabinowymi z okresu pierwszej wojny światowej” – podkreślono.
„Na uwagę zasługuje również srebrne 20 krajcarów z 1772 roku znalezione w innym wykopie. Ponadto już ręcznie eksplorowana była piwnica domu z końca XVII wieku, z której wydobyto dużo pięknie zdobionej ceramiki i kafli. Odkryte zabytki po konserwacji trafią do muzeum na zamku w Nowym Wiśniczu” – podsumowało Bocheńskie Stowarzyszenie Poszukiwaczy „Stater”.
Małopolska. Srebrne monety syna Władysława Jagiełły w lesie koło Bochni. Skarb ma nawet 600 lat
To kolejne nadzwyczajne odkrycie członków Stowarzyszenia. W połowie marca podczas poszukiwań w lesie koło Bochni natrafili na ceramiczne naczynie wypełnione srebrnymi monetami. Skarb może mieć nawet 600 lat. W naczyniu znajdowały się także cenne denary syna Władysława Jagiełły – Kazimierza Jagiellończyka. W środku było około 100 sztuk monet.
Czytaj też:
Tajemnicza skrzynka z Karkonoszy skrywa tajemnicę sprzed lat. Zawartość zdumiewaCzytaj też:
Spektakularne odkrycie archeologów. To ewenement na skalę światową