- Jubileuszowe uroczystości rozpoczęła msza św. w miejscowej kaplicy, po nich była feta z udziałem pensjonariuszy i zaproszonych gości, którzy składali jubilatce życzenia - poinformowała pracowniczka Domu Pomocy Społecznej Barbara Lewandowska.
Starsza pani jeszcze niedawno była na tyle aktywna, że wzięła udział w wyborach prezydenckich i parlamentarnych. Obecnie jej kondycja nie jest już tak dobra, pogarsza ją bardzo słaby wzrok. - Pani Marianna słucha radia. Uczestniczy regularnie w ćwiczeniach rehabilitacyjnych – powiedziała Lewandowska.
Marianna Mróz na początku ubiegłego wieku trafiła do sierocińca, który w Marszałkach założyła siostra pierwszego kanclerza Rzeszy Ottona von Bismarcka, Helena von Bismarck-Bohlen. Hrabina Helena uczyła ją języka niemieckiego. W 1918 r., po odzyskaniu przez Polskę niepodległości, Helena von Bismarck-Bohlen wyjechała do Berlina i zabrała z sobą Mariannę. Już jako dorosła osoba, Marianna Mróz wróciła jednak do Marszałek, a w 1990 r. została pensjonariuszką DPS.
Pytana w 2010 roku o receptę na długie życie zdradziła, że jej sekretem jest skromne jedzenie, bogate w warzywa i owoce, a ubogie w mięso.
ja, PAP