Jak informuje tvn24, we wtorek, 19 sierpnia zakończył się montaż 90 płyt, które wskazują gdzie dokładnie znajdowało się getto. Granitowe płyty mają na sobie napis "Litzmannstadt Getto 1940-1944" i są umieszczone w kilkudziesięciu miejscach dzielnicy Bałuty w Łodzi.
To nie pierwsza tego typu akcja w Łodzi. Już w 2004 roku po raz pierwszy uczczono pamięć ofiar getta, to samo działo się pięć lat później.
- Tegoroczna akcja jest kontynuacją tej sprzed 10 lat, kiedy to właśnie z inicjatywy łódzkiego artysty Wiktora Skoka po raz pierwszy oznakowano granice getta. Wówczas polska i izraelska młodzież malowała farbą napisy na chodnikach - mówi Justyna Tomaszewska z Centrum Dialogu im. Marka Edelmana.
W 2009 roku pomysł wznowiono, po tym jak zatarły się napisy wykonane pięć lat wcześniej. W 2014 roku, w 70 rocznicę likwidacji getta, postanowiono na trwałe oznaczyć granice Litzmannstadt Getto.
Cały projekt nazywa się "Granice Litzmannstadt Getto 1940-1944". Ma on na celu upamiętnienie społeczności żydowskiej, która odgrywała ważną rolę w życiu miasta. Oprócz tego ma uświadomić współczesnym jak wielką stratę poniosło miasto - w trakcie niemieckiej okupacji, w Łodzi wymordowano 30 proc. mieszkańców, głównie pochodzenia żydowskiego.
TVN24