Osoby pochowane na cmentarzu w Drawsku w sposób, który wskazuje, że uważano je za wampiry, pochodziły z tamtych terenów. Wbrew przypuszczeniom nie byli to przybysze z odległych krain - podaje rmf24.pl.
O sprawie pisze w najnowszym numerze czasopismo "PLOS ONE". Odkrycia dokonali badacze z University of South Alabama pod kierunkiem Lesley Gregoricka. Naukowcy przebadali zęby osób, których pochówek świadczył o tym, że uznano je za wampiry. Zmarli mieli przy swoich szyjach kamienie i fragmenty sierpów, które miały uniemożliwić im wyjście z grobów.
Na podstawie przeprowadzonych badań udowodniono, że osoby podejrzewane o wampiryzm były miejscowe. Badano charakterystyczną dla okolic Drawska proporcję stabilnych izotopów strontu. Próbki szkliwa zębów pobrane od sześciu "wampirów" porównano z 60 innymi pochowanymi tam osobami oraz współcześnie żyjącymi zwierzętami. Badania wykazały, że wampiry miały charakterystyczną proporcję izotopów strontu dla danego terenu. O wampiryzm podejrzani byli więc miejscowi.
rmf24.pl
Na podstawie przeprowadzonych badań udowodniono, że osoby podejrzewane o wampiryzm były miejscowe. Badano charakterystyczną dla okolic Drawska proporcję stabilnych izotopów strontu. Próbki szkliwa zębów pobrane od sześciu "wampirów" porównano z 60 innymi pochowanymi tam osobami oraz współcześnie żyjącymi zwierzętami. Badania wykazały, że wampiry miały charakterystyczną proporcję izotopów strontu dla danego terenu. O wampiryzm podejrzani byli więc miejscowi.
rmf24.pl