Mianem „prawdziwego skarbu” archeolodzy określają znalezione przypadkiem podczas jesiennych prac polowych przedmioty pochodzące najprawdopodobniej z epoki brązu - podaje Onet.pl.
W skład znaleziska wchodzi 28 przedmiotów, w tym trzy siekierki z tulejkami i uszkami, dłutko, grot oszczepu, fragment zapinki spiralnej, dwanaście ozdobnych elementów uprzęży końskiej, tarczki, kółeczka, fragmenty bransolety, trzy ozdoby z blachy zwiniętej oraz fragment pręta z tulejką.
- Archeolodzy, w tym inspektorzy z WUOZ w Gdańsku, znalezisko określają mianem sensacyjnego. Na tym terenie nigdy nie dochodziło do podobnych znalezisk. Przedmioty przed wiekami prawdopodobnie celowo ukryto - mówi Marcin Tymiński, rzecznik prasowy PWKZ/WUOZ w Gdańsku.
Skarb trafił już do Muzeum Historyczno-Etnograficznego w Chojnicach. Jego znalazca może liczyć na nagrodę pieniężną z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Mimo dalszych poszukiwań nie natrafiono na żadne inne cenne przedmioty.
nr, Onet.pl
- Archeolodzy, w tym inspektorzy z WUOZ w Gdańsku, znalezisko określają mianem sensacyjnego. Na tym terenie nigdy nie dochodziło do podobnych znalezisk. Przedmioty przed wiekami prawdopodobnie celowo ukryto - mówi Marcin Tymiński, rzecznik prasowy PWKZ/WUOZ w Gdańsku.
Skarb trafił już do Muzeum Historyczno-Etnograficznego w Chojnicach. Jego znalazca może liczyć na nagrodę pieniężną z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Mimo dalszych poszukiwań nie natrafiono na żadne inne cenne przedmioty.
nr, Onet.pl