Ona potrafi wypić nieprawdopodobne ilości alkoholu – pisał w raporcie agent MI5 o gospodyni domu w londyńskiej dzielnicy Knightsbridge, w którym był stałym gościem. Agent nazywał się Klop Ustinov i był dobrze ustosunkowanym niemieckim dyplomatą, ale z powodu żydowskiego pochodzenia po dojściu Hitlera do władzy zamienił paszport niemiecki na brytyjski. Klop Ustinov, którego syn Peter miał po wojnie zostać słynnym aktorem, nie był jedynym ważnym bywalcem tego salonu. Można tam było spotkać ministra wojny Duffa Coopera i wysokich funkcjonariuszy Secret Service, a także sympatyzujących z lewicą brytyjskich intelektualistów. Wszystkich ściągały tam udane przyjęcia i magnetyczna osobowość gospodyni łączącej w sobie seksapil z arystokratycznymi manierami oraz burzliwym życiorysem sięgającym bolszewickiej rewolucji w Rosji.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.