Oprócz znalezisk archeolodzy natrafili na ślady księdza-badacza

Oprócz znalezisk archeolodzy natrafili na ślady księdza-badacza

Dodano:   /  Zmieniono: 
prace archeologiczne, archeologia (fot. jerome DELAHAYE/Fotolia.pl) 
Archeolodzy z Kielc odkryli ślady pasjonata, który na cmentarzysku w Korytnicy w woj. świętokrzyskim, prowadził własne badania na początku ubiegłego stulecia. Archeologowi-hobbyście udało się nawet otworzyć część grobów - informuje TVN24.
Cmentarzysko w Korytnicy zdaniem archeologów funkcjonowało jeszcze w czasach rzymskich, od II w. p.n.e. do III wieku n.e. Na terenie 3 arów odkryto 28 grobów charakterystycznych dla tego okresu.

Niektóre z grobów badanych przez archeologów były już wcześniej naruszone. Jak tłumaczył Andrzej Przychodni z Wojewódzkiego Urzędu, cmentarzysko badał na początku XX w. ksiądz Stanisław Skurczyński, miejscowy proboszcz. - Ksiądz Skurczyński miał dwa powołania: duchowieństwo i archeologię, i tak naprawdę nie wiadomo, które z nich było pierwsze - opowiadał Przychodni.

Jak zaznaczył archeolog, to właśnie ks. Skurczyński znajdował w Korytnice pierwsze pochówki. Badacze ustalili, że to właśnie miejscowy proboszcz jest odpowiedzialny za pierwsze amatorskie prace na tym terenie dzięki pozostawionej przez niego dokumentacji. Inną wskazówką był złamany rysik ołówka, którą znaleziono w jednym z grobów. - Skurczyński swoją dokumentację spisywał właśnie przy pomocy ołówka - wyjaśniał Przychodni.

Podczas badań naukowcy odnaleźli zapinki z brązu (pochodzące z I połowy n.e.), czy żelazny pilnik.

TVN24