Notatka jaka pojawiła się na stronie Rosyjskiego Towarzystwa Wojskowo-Historycznego, według której to Rosjanie pokonali Niemców pod Grunwaldem. - Nie zrobiliśmy tego po to, by kogoś obrazić - mówił w rozmowie z Superstacją Anton Grigorewicz, jeden z pracowników naukowych Towarzystwa.
Notatkę pt. "Grunwaldzka Bitwa. 15 lipca 1410 r. pamiętna data wojskowej historii Rosji" opublikowano na stronie Rosyjskiego Towarzystwa Wojskowo-Historycznego. Można w niej przeczytać m.in., że to rosyjskie wojska i sprzymierzone z nimi oddziały litewskie, polskie i czeskie "odniosły zwycięstwo nad niemieckimi rycerzami w grunwaldzkiej bitwie".
- Po pierwsze: smoleńskie pułki, które uczestniczyły w tej bitwie, uważamy za rosyjskie wojska. A jako że nasza strona internetowa poświęcona jest wojennej historii Rosji, to w pierwszej kolejności odnotowujemy na niej udział rosyjskich wojsk - komentował burzę wywołaną notatką Grigorewicz.
Grigorewicz został zapytany w Superstacji o to, czy takie interpretowanie historii pozwala Towarzystwu nazywać bitwę pod Grunwaldem "zwycięstwem rosyjskich wojsk". - Jeżeli uważacie, że podobne twierdzenie kogoś mogło urazić, to gotowi jesteśmy o tym porozmawiać - odpowiedział. - Ale szczerze mówiąc kiedy o tym pisaliśmy, nie robiliśmy tego po to, by kogoś obrazić, urazić czy rozwijać jakiekolwiek spory. My nie pretendujemy do miana zwycięzców w grunwaldzkiej bitwie, broń boże! - dodał.
Superstacja, Wprost
- Po pierwsze: smoleńskie pułki, które uczestniczyły w tej bitwie, uważamy za rosyjskie wojska. A jako że nasza strona internetowa poświęcona jest wojennej historii Rosji, to w pierwszej kolejności odnotowujemy na niej udział rosyjskich wojsk - komentował burzę wywołaną notatką Grigorewicz.
Grigorewicz został zapytany w Superstacji o to, czy takie interpretowanie historii pozwala Towarzystwu nazywać bitwę pod Grunwaldem "zwycięstwem rosyjskich wojsk". - Jeżeli uważacie, że podobne twierdzenie kogoś mogło urazić, to gotowi jesteśmy o tym porozmawiać - odpowiedział. - Ale szczerze mówiąc kiedy o tym pisaliśmy, nie robiliśmy tego po to, by kogoś obrazić, urazić czy rozwijać jakiekolwiek spory. My nie pretendujemy do miana zwycięzców w grunwaldzkiej bitwie, broń boże! - dodał.
Superstacja, Wprost