Rozgrywki Radziwiłłów niczym pakt Ribbentrop-Mołotow

Rozgrywki Radziwiłłów niczym pakt Ribbentrop-Mołotow

Dodano:   /  Zmieniono: 
Portret Janusza Radziwiłła (fot. domena publiczna) 
To, co działo się podczas potopu szwedzkiego sprawiło, że panteon polskich zdrajców znacząco się rozszerzył. Gdy w lipcu 1655 roku pierwsze wojska Karola X Gustawa wkroczyły na teren Rzeczpospolitej Obojga Narodów, mało kto mógł spodziewać się tego, że jedno z największych europejskich państw zostanie w ciągu dwóch miesięcy powalone na kolana.
18 sierpnia 1655 roku Janusz i Bogusław Radziwiłłowie poddali Wielkie Księstwo Litewskie (a więc lwią część Rzeczpospolitej Obojga Narodów) pod opiekę króla Szwecji Karola X Gustawa. Wcześniej, bo już 25 lipca - niewiele po wkroczeniu Szwedów do RON (Rzeczpospolitej Obojga Narodów - red.) szlachta polska skapitulowała w bitwie pod Ujściem. Na przełomie miesiąca - od 25 lipca do 18 sierpnia, od Korony oderwano prawie całą północną i północno-wschodnią część. Warto dodać, że w tym samym czasie, gdy zaatakowali Szwedzi, od wschodu napierali Rosjanie, którzy w 1654 r. zdobyli Smoleńsk, a tuż przed atakiem Karola X wkroczyli do Wilna.

Nielubiany ród

Radziwiłłowie, a zwłaszcza Janusz, już przed atakiem rosyjskim nie byli lubiani na Litwie - składało się to na kilka czynników. Przede wszystkim bogactwo zgromadzone przez lata dało temu rodowi status nawet odrobinę wyższy niż magnaterii, wpływ miały też korzenie Radziwiłów, długa historia dynastii i potężna siatka wpływów i powiązań. Po dodaniu do tego kwestii religijnych - Janusz Radziwiłł był protestantem - co silniejsi litewscy magnaci jak np. Sapiehowie w zasadzie tylko czekali na to, by osłabić pozycję rodu, który identyfikował się herbem Trąby.

To właśnie niechęć Litwinów do Radziwiłła mogła być przyczyną porażek na wschodzie - Janusz Radziwiłł w tamtym czasie pełnił urząd hetmana wielkiego litewskiego, ale raz po raz magnaci odmawiali wysłania wojsk, które mogłyby pomóc mu w walce z rosyjską nawałnicą. W krytycznym momencie, niewiele przed oblężeniem Wilna, wcześniej wspomniani Sapiehowie nie zgodzili się przysłać posiłków ze swoich prywatnych armii.

"O dwóch takich..."

Gdy Szwedzi otrąbili pierwsze zwycięstwa na terenach Wielkopolski, przyszła kolej na Litwę. Spekuluje się, że Radziwiłł już wcześniej - z racji wyznania - pertraktował z protestanckimi Szwedami. Potężny szlachcic po porażce, jaką zadali mu Rosjanie, porozumiał się ze Szwedami poprzez jednego z dowódców, który zawiózł na Litwę propozycję współpracy. 18 sierpnia dwóch najbardziej wpływowych Radziwiłłów poddało Litwę Karolowi X Gustawowi. W ten sposób Szwedzi w ciągu dwóch miesięcy, praktycznie bez oddania strzału. Historycy kilkakrotnie wspominają, że zwłaszcza Janusz Radziwiłł w sojuszu ze Szwedami upatrywał szansy na odwet na Rosjanach, którzy "postawili w ogniu" wschód kraju.

Sytuację, w jakiej znaleźli się Radziwiłłowie, całkiem trafnie ujął Sienkiewicz w "Potopie". Co prawda w źródłach nie ma żadnej wzmianki, by Bogusław Radziwiłł wypowiedział kiedykolwiek następujące słowa, ale warto je przytoczyć: "Rzeczpospolita to postaw czerwonego sukna, za które ciągną Szwedzi, Chmielnicki, Hiperborejczykowie, Tatarzy, elektor i kto żyw naokoło. A my z księciem wojewodą wileńskim powiedzieliśmy sobie, że z tego sukna musi się i nam tyle zostać w ręku, aby na płaszcz wystarczyło; dlatego nie tylko nie przeszkadzamy ciągnąć, ale i sami ciągniemy. Niechaj Chmielnicki przy Ukrainie się ostaje, niech Szwedzi z Brandenburczykiem o Prusy i wielkopolskie kraje się rozprawiają, niech Małopolskę bierze Rakoczy czy kto bliższy. Litwa musi być dla księcia Janusza, a z jego córką — dla mnie!"

Ostatecznie, wszystkie formalności porozumienia Radziwiłów ze Szwedami zostały podpisane w Kiejdanach 20 października tego samego roku. O tym jak oceniano działania Radziwiłła i jak zakończyły się jego polityczne rozgrywki przeczytasz w tekście: Układ w Kiejdanach. Czy Radziwiłł był wyrachowanym zdrajcą?

Wprost