Odkrył podziemne miasto. "Wybrańcy Hitlera mieli tu przetrwać kilka lat"

Odkrył podziemne miasto. "Wybrańcy Hitlera mieli tu przetrwać kilka lat"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Tunel (fot. TonyRecena/Fotolia.pl)
- To miał być olbrzymi schron przeciwatomowy, miał zapewnić wybrańcom Hitlera przetrwanie przez kilka lat - mówi odkrywca Krzysztof Szpakowski na temat tunelu kolejowego i wielopoziomowego kompleksu nieopodal Wałbrzycha.
Zawiadomienie o odkryciu tunelu kolejowego z kompleksem podziemnych korytarzy pochodzących z czasów II wojny światowej wpłynęło do starostwa powiatowego na początku września.

- Zgłoszenie dotyczy trzech obiektów łączących się ze sobą. Wszystkie związane są z obiektem Włodarz, z projektem Riese. Dwa to tunele kolejowe, a jedno dotyczy części Riese do tej pory nieodkrytej - mówił na konferencji prasowej Szpakowski. Dodał, że wiele jeszcze zostało do odkrycia, gdyż Riese to 200 hektarów kwadratowych powierzchni. - To co zostało po wojnie odkryte to zaledwie 10 proc. tego co zostało wybudowane i skończone. Kompleks jest wielkości dużego miasta - tłumaczył.

Jak mówił odkrywca, na trop kolejnej części kompleksu trafił po kilkudziesięciu latach pracy. Pomogły też rozmowy ze świadkami. Pytany o to, co może znajdować się w tunelu stwierdził: - Spodziewałbym się urządzeń technicznych, uzbrojenia, materiałów militarnych i gotowej infrastruktury. W końcu miał to być olbrzymi schron przeciwatomowy, miał zapewnić wybrańcom Hitlera przetrwanie przez kilka lat.

Zagadka z czasów wojny

W połowie sierpnia do Starostwa Powiatowego w Wałbrzychu zgłosiło się dwóch mężczyzn, którzy twierdzili, że odnaleźli zaginiony pociąg z czasów II Wojny Światowej. Domagali się także 10 proc. znaleźnego. Mężczyźni skontaktowali się ze starostwem za pośrednictwem kancelarii prawnej.

Z ich relacji wynikało, że pociąg mierzy około 150 metrów długości, a w środku mają znajdować się wartościowe przedmioty. Zdaniem badaczy tropy wskazują na to, że jeżeli mężczyźni naprawdę odkryli pociąg w tamtym rejonie, to jest to legendarny skład, który w maju 1945 wyjechał z Wrocławia. Pociąg miał przewozić ogromną ilość kruszców. Istnienie pociągu potwierdził także generalny konserwator zabytków Piotr Żuchowski.

tvn24.pl