- W jednym przypadku mamy do czynienia z pełnym szkieletem bez głowy, w drugim przypadku z szeregiem kości ludzkich. Na pewno były to co najmniej dwie osoby. Co do jednej możemy powiedzieć, że był to mężczyzna pogrzebany w jakimś ubraniu, mężczyzna, przy którym odnaleźliśmy guzik z orzełkiem w koronie, pogrzebany w butach - mówił pełnomocnik Prezesa IPN ds. poszukiwań nieznanych miejsc pochówku ofiar terroru komunistycznego.
Na miejscu pracuje ekipa profesora Krzysztofa Szwagrzyka z IPN. W jej skład wchodzą specjaliści medycyny sądowej z Wrocławia oraz Samodzielny Wydział Poszukiwań IPN. Teraz potrzebne będzie przeprowadzenie badań genetycznych, które odbędą się w Zakładzie Medycyny Sądowej we Wrocławiu.
Budynek znajdujący się w centrum Płocka, przy ulicy 1 Maja, to kamienica wybudowana na początku XX wieku. W 1941 roku budynek zajęło gestapo, a po zakończeniu wojny - NKWD i UB. Potem była tam siedziba MO i SB. Mieszkańcy relacjonują, że zaraz za tym budynkiem grzebano potajemnie zamordowanych członków podziemnych grup antykomunistycznych.
Polskie Radio