W środę 16 grudnia dwa kamienne posągi lwów ponownie stanęły przed wejściem na Cmentarz Orląt Lwowskich. - To co się wydarzyło w środę jest dla wielu zaskoczeniem. To było jedno z polskich marzeń we Lwowie. Jest to rzecz, na którą Polacy lwowscy i nie tylko lwowscy czekali dwadzieścia lat z okładem - cieszył się Wojciech Jankowski.
Zawsze wierne
Lwy jeszcze przed II Wojną Światową stały przy południowym wejściu na cmentarz. Jeden miał na tarczy herbowej napis "Zawsze wierny", drugi "Tobie Polsko". Na jednej z tarcz herbowych
przedstawione było godło Polski, na drugiej herb Lwowa. Władze sowieckie usunęły pomniki w
latach 70-tych.
- Napisy może też wrócą. Lwy już są. Powoli idzie w tym kierunku. Może i brama powstanie i
przyjdzie czas na odnowienie kolumnady Pomnika Chwały - mówił Janusz Balicki, prezes
Polskiego Towarzystwa Opieki nad Grobami Wojskowymi.
Powrót tułaczy
Na rok 2016 zaplanowano konserwację posągów. Prace prowadzone przez Fundację Dziedzictwa
Kulturowego finansowane są z polskich środków.- To były „lwy tułacze”. Jeden jest w „stanie poturbowanym” ale to już jest sprawa restauratorów - opowiadał Balicki.
Wnet, Kurier Galicyjski