(NIE)OSTATNI KAT WIELKIEJ BRYTANII
Zracji imponujących statystyk Albert Pierrepoint był najbardziej pracowitym katem z imperium brytyjskiego. Nie był jednak ostatnim katem na Wyspach, mimo że tak go nazywano w prasie. Dwie ostatnie egzekucje przed wprowadzeniem moratorium wykonano symultanicznie o tej samej godzinie w Manchesterze i Liverpoolu. Ponieważ zrobiło to dwóch katów, żaden z nich nie mógł rościć sobie prawa do bycia ostatnim w dziejach Zjednoczonego Królestwa. I tak określenie to przylgnęło do Alberta Pierrepointa, choć po jego rezygnacji w roku 1956 przez kolejnych dziewięć lat wykonano jeszcze ponad 30 wyroków śmierci.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.