W rozmowie z RMF FM, prof. Dudek przyznał "dokument przedstawiony przez Marię Teresę Kiszczak ma cechy wiarygodności". – Wygląda na autentyczny, typowa notatka jakich jest mnóstwo zbiorach IPN, dotyczących innych współpracowników – dodał. Historyk wyjaśnił, że dokument jest o tyle istotny, że „wszystkie dokumenty dotyczące TW Bolka będące w posiadaniu IPN pochodzą z 1971-1972 roku, starszych nie ma, jest tylko informacja o wyrejestrowaniu TW Bolka z 1976 roku”.
Wcześniej, w rozmowie z Polskim Radiem wyjaśnił, że notatka, którą m.in. sprzedaż chciała wdowa po generalne Kiszczaku to „klasyka funkcjonowania Służby Bezpieczeństwa”. – Zwykle agentura nie pisała sama, tylko ludzie rozmawiali z oficerem prowadzącym i on z tych słów wyławiał najistotniejsze z punktu widzenia SB informacje i je zapisywał - wytłumaczył prof. Antoni Dudek. – Ciekawsze się okażą te inne dokumenty, które prawdopodobnie zostaną znalezione u wdowy po Kiszczaku – przyznał.
Przypomnijmy, 16 lutego do domu wdowy po gen. Czesławie Kiszczaku wkroczył prokurator w towarzystwie pracowników Instytutu Pamięci Narodowej. Zabezpieczono dokumenty dot. tajnego współpracownika Służby Bezpieczeństwa o pseudonimie „Bolek”, które to dokumenty Maria Kiszczak chciała sprzedać Instytutowi.
Polskie Radio, RMF FM