Wikingowie zapisali się na kartach historii jako brutalni wojownicy, utalentowani kupcy i rzemieślnicy oraz wybitni żeglarze. Skandynawowie epoki wikingów zapisali jedną z najciekawszych kart w historii wczesnośredniowiecznych migracji. Zakładali ośrodki rzemieślniczo-handlowe lub dokonywali najazdów niemal w całej Europie, skolonizowali wyspy północnego Atlantyku, dotarli do Konstantynopola i do północnej Afryki. Ich działalność przez kilkaset lat kształtowała specyfikę dalekosiężnego handlu czy sztuki nawigacyjnej, które pozwalały im się bogacić i docierać na odległe tereny.
Miejsca, do których dotarli wikingowie: Północne Maroko
Na terenie północnej Afryki wikingowie znaleźli się prawdopodobnie dwukrotnie. Po raz pierwszy, miało to miejsce podczas wyprawy na Półwysep Iberyjski w 844 roku. Przybysze ze Skandynawii złupili miasta leżące w obrębie emiratu Kordoby (Kadyks, Medinę i Algeciras), po czym przypuszczalnie udali się dalej na południe, gdzie na wybrzeżu dzisiejszego Maroka, zrównali z ziemią miasto Asilah, znajdujące się wówczas pod kontrolą kalifatu Abbasydów.
Nieco więcej informacji na temat aktywności Skandynawów w Afryce Północnej dotyczy ich drugiej wyprawy na Półwysep Iberyjski, która miała miejsce w 859 roku. Wówczas, zgodnie z relacją arabskiego geografa Al-Bakriego, wikingowie dotarli do emiratu Nekor w górach Rif, gdzie otoczyli niewielką miejscowość Mazimma. Okupowali ją przez osiem dni, a wycofując się z powrotem na tereny Andaluzji, porwali dwie członkinie dworu królewskiego. Emir Kordoby za sprowadzenie kobiet musiał zapłacić wysoki okup.
Obecność wikińskich najeźdźców na terenie północnej Afryki miała charakter epizodyczny i towarzyszyła wyprawom z połowy IX wieku. Należy pamiętać, że zarówno południowa część półwyspu Iberyjskiego (będą głównym celem wypraw), jak i północna Afryka znajdowały się w obrębie świata Islamu. Wydaje się, że przekroczenie kilkunastu kilometrów Cieśniny Gibraltarskiej było dla wprawionych, skandynawskich żeglarzy niewiele znaczącym epizodem podczas całej wyprawy. Z dzisiejszej perspektywy możemy jednak odnotować intrygującą obecność wikingów na terenie Afryki.
Kijów, obecnie Ukraina
Początki najważniejszego ośrodka na terenie
wczesnośredniowiecznej Słowiańszczyzny Wschodniej wiążą się z aktywnością
skandynawskiego rodu Rurykowiczów (Rusów). Rosowie-Rhusowie na obszarze
środkowego Dniepru pobierali trybut od słowiańskich plemion, co pozwalało na
utrzymywanie przez nich dalekosiężnego handlu i odpowiedniej pozycji. Co
ciekawe, w drugiej połowie X wieku dynastia zaczęła ulegać stopniowej
slawizacji, co prawdopodobnie znalazło też wyraz w specyfice odkrytego tam
materiału archeologicznego.
Jak wskazuje Władysław Duczko, Kijów był główną na południu
siedzibą Rurykowiczów – założycieli Rusi Kijowskiej. Obecność Skandynawów w
Kijowie odnotowały nie tylko źródła pisane. Potwierdza ją także (dość ubogi)
inwentarz archeologiczny – w ciałopalnych i komorowych grobach z X wieku
odkryto skandynawską biżuterię i broń – m.in. zdobione filigranem srebrne
szpile i zapinki oraz złote naramienniki. Specyfika tych przedmiotów jasno
wskazuje, że należały do skandynawskich elit. Przedmioty zdobione w
charakterystycznych dla epoki wikingów stylach: Borre i Jellinge odkryto także
podczas badań grodzisk położonych na północ i zachód od samego Kijowa. Obecność
Skandynawów w Kijowie i - patrząc szerzej - na terenie Europy Wschodniej miała
wielowymiarowe znaczenie: była to ważna siła polityczna, handlowa i militarna,
o wyróżniającej się w regionie tożsamości kulturowej.
Aldeigjuborg – obecnie Stara Ładoga, Rosja
Innym ośrodkiem, w którym prężnie działali skandynawscy
Rusowie była Stara Ładoga (w sagach określana jako Aldeigjuborg), założona
około połowy VIII wieku, na zachodnim brzegu rzeki Wołchow. Osada początkowo
miała charakter sezonowy, a z czasem została ważnym, stałym punktem na tzw.
szlaku od Waregów do Greków, który pozwalał bogacić się na dalekosiężnym handlu
między różnymi kulturowo społecznościami. To stąd pochodzą najstarsze
przedmioty z okresu wikińskiego, które odkryto na terenie Rusi.
Obecność Skandynawów w Starej Ładodze już w VIII i IX wieku,
poświadczają m.in. odkrycia pionków do gry planszowej Hnefatafl (w dużym
uproszczeniu były to swego rodzaju „wikińskie szachy”), owalna zapinka, ostrza
włóczni, figurka mężczyzny z rogami (przez W. Duczkę identyfikowana z
rzemiosłem duńskim), a zwłaszcza drewniana tabliczka z inskrypcjami runicznymi.
Dla wieku X można wskazać także brązowe zapinki owalne, zapinki równoramienne
czy żelazne pierścienie z zawieszkami w kształcie młotów Thora.
Konstantynopol – obecnie Stambuł, Turcja
We wczesnym średniowieczu Rusowie utrzymywali kontakty
handlowe z cesarstwem bizantyjskim. Źródła pisane są bardzo skąpe, zwłaszcza
jeśli chodzi o informacje na temat tego, co było przedmiotem handlu. Przyjmuje
się, że do Konstantynopola przywożono niewolników, a na północ zabierano ze
sobą jedwab. Zachowały się też informacje o wikińskich najazdach na Bizancjum,
które być może wpłynęły na sformalizowanie stosunków między Skandynawami a
Grekami.
X i XI wieku, wielu skandynawskich wojowników pełniło służbę
najemną w armii bizantyjskiej. Być może to z ich obecnością wiązały się
inskrypcje runiczne, które zachowały się w świątyni Hagia Sophia. Według
najnowszych badań, w obrębie dawnego kościoła chrześcijańskiego zachowały się
co najmniej trzy napisy runiczne, a także cztery rysunki przedstawiające
skandynawskie łodzie. Innym przykładem obecności Skandynawów w Bizancjum jest
miejscowość Bathonea, położona około 20 kilometrów od Stambułu. Odkryto tam
m.in. naszyjnik z wyobrażeniem Jörmanganda i krzyż znajdujący analogię w
Europie Północnej.
Brattahlid – obecnie Qassiarsuk, Grenlandia
Nie bez powodu wikingów określa się mianem zdobywców
północnego Atlantyku. Nie tylko udało im się skolonizować Islandię, ale także,
pod koniec X wieku, założyć osady na terenie Grenlandii. Jedną z nich było
Brattahlid, które znajdowało się na terenach odpowiednich pod uprawę, co
odpowiadało potrzebom kolonizatorów. Jak zauważa E. Roesdahl:
Gospodarka rolna oparta była na hodowli owiec, kóz i krów, a
poważnym argumentem na rzecz ówczesnej atrakcyjności Grenlandii w porównaniu z
Islandią mogła być wartość miejscowych pastwisk. (…) Na Grenlandii trawa była
świeżą i nieeksploatowana (…). Prawdopodobnie było wówczas także bardzo dużo
drewna pławnego.
Taki opis dobrze oddaje potencjał rolny i hodowlany jaki
wykorzystali wówczas Skandynawowie. Nie pozostawili oni jednak po sobie
charakterystycznych dla epoki wikingów artefaktów. Wynika to prawdopodobnie z
przyjęcia chrześcijaństwa jako religii dominującej. Na terenie osady znajdował
się niewielki kościół, a pochówki jednoznacznie odpowiadają obrządkowi
chrześcijańskiemu. Jedyny wyjątek stanowi odkryta w jednym z grobów osełka z
wyrytym przedstawieniem młota Thora. Materialnymi świadectwami skandynawskiego
osadnictwa na Grenlandii są także pozostałości budynków.
Vinland – obecnie L’anse aux Meadows, Kanada
Historię dotarcia Leifa Erikssona do Ameryki Północnej około
1000 roku podają sagi. Podobnie jak w przypadku Grenlandii są one głównym
źródłem do poznania historii skandynawskiej obecności na północnym Atlantyku.
Wiarygodność źródeł pisanych poświadczają (analogicznie jak w przypadku
Grenlandii) także odkrycia archeologiczne. Na północnym wybrzeżu dużej wyspy
położonej na zachód od wybrzeży Ameryki, odkryto wikińską osadę. Na obecność
skandynawskich osadników wskazują m.in. ślady budynków o konstrukcji darniowej
(m.in. długie domy), a także poszczególne artefakty takie jak charakterystyczny
rodzaj igieł do szycia ubrań czy biżuteria (m.in. szpila pierścieniowata).
Truso – obecnie Janów, Polska
Skandynawowie docierali do odległych zakątków świata.
Dziwnym byłoby, gdyby ich obecność ominęła tereny położone na południe od Morza
Bałtyckiego. Na terenie dzisiejszej Polski funkcjonowała tylko jedna
skandynawska osada. Było to położone na ówczesnym pograniczu
słowiańsko-bałtyjskim Truso. Osada została co prawda odnotowana w relacji
Wulfstana, członka dworu angielskiego króla Alfreda Wielkiego, lecz ze źródła
na temat samego Truso nie dowiadujemy się zbyt wiele. Możemy jedynie uznać, że
osada musiała mieć duże znaczenie, skoro przybył do niej członek angielskich
elit politycznych, który wymienił ją w swojej relacji. Co więcej zgodnie z
przekazem:
Wulfstan opowiadał, że jechał z Haede, że przybył do Truso w
siedem dni i nocy, że okręt szedł przez całą drogę pod żaglami.
Relacja zachęciła badaczy do poszukiwań osady. Pierwsze
próby zlokalizowania Truso podjęto w XIX wieku. Ostatecznie osada została
odkryta w 1981 roku. W ciągu 40 lat badań stanowiska udało się określić m.in.
jego chronologię i znaczenie, a także jednoznacznie dowieźć autentyczności
relacji Wulfstana. Oprócz charakterystycznego typu budownictwa – tzw. długich
domów, na terenie osady odkryto ogromną liczbę artefaktów typowych dla
skandynawskiego rzemiosła epoki wikingów. Wymienić można m.in. przedmioty
bezpośrednio odwołujące się do skandynawskiej mitologii: są to zawieszki w
kształcie młotów Thora, figurka przedstawiająca Odyna, okucie pasa z
wizerunkiem Lokiego czy zawieszka z wyobrażeniem Walkirii. Inne przedmioty
odkryte podczas badań archeologicznych, także potwierdzają skandynawskie
pochodzenie mieszkańców Truso, odnotować warto m.in. zapinki (trójlistne,
owalne, równoramienne), pionki do gry Hnefatafl czy broń, wykonywaną w
skandynawskiej technice sandwich (metoda wyrobu broni polegająca na zgrzewaniu
wkładki stalowej z dwoma bocznymi nakładkami żelaza kowalnego). Osada funkcjonowała
od końca VIII wieku do schyłku X lub początku XI wieku.
Ciekawych miejsc, do których dotarli wikingowie, jest znacznie więcej, choć niekoniecznie muszą być one tak odległe jak Qassiarsuk czy Stambuł, wiele z nich znajduje się na terenie dzisiejszej Polski czy sąsiednich Niemiec i Ukrainy.
Artykuł zatytułowany 7 niezwykłych miejsc, do których dotarli wikingowie napisał Jakub Jagodziński. Materiał został opublikowany na licencji CC BY-SA 3.0.
Czytaj też:
Świętokrzyskie. W kościele odkryto średniowieczny skarb. „Poszukiwania będą kontynuowane”