Zew wolności, czyli historia podróżowania. Od konnego rydwanu po silniki spalinowe i samochody

Zew wolności, czyli historia podróżowania. Od konnego rydwanu po silniki spalinowe i samochody

Dodano: 
Rzymski rydwan
Rzymski rydwan Źródło:Wikimedia Commons / CC BY-SA 4.0 / Victor Michailovich Semernev
Człowiek od swego zarania jest istotą ciekawą świata. Sam mógłby go eksplorować tylko mocą własnych nóg, z pomocą jednak przyszła mu technika. Prezentujemy listę czterech przełomowych w historii podróżowania odkryć i wynalazków, takich jak maszyna parowa czy silnik spalinowy.

„Świat, cni panowie, ostatnimi czasy wziął się nam i zwiększył. A i zmalał zarazem”. Tymi słowami Andrzej Sapkowski zaczyna drugi tom Trylogii Husyckiej i jest to zarazem lapidarne podsumowanie tego, co z rzeczonym światem zrobił rozwój techniki. Dzięki kolejnym odkryciom nasze podróżowanie stało się łatwiejsze, nasze imaginarium przestało się ograniczać do kilku okolicznych siół, objęło zaś całe państwa i kontynenty.

Z drugiej jednak strony okazało się, że te odległe, zamorskie krainy są w gruncie rzeczy całkiem bliskie i bez specjalnego problemu możemy się do nich wybrać. Sami mogliśmy zaobserwować tą zmianę, gdy Hurghada zastąpiła Łebę na miejscu „taniej lokacji urlopowej”. I nie ma nic dziwnego w tym, że pcha nas w świat, w końcu wyewoluowaliśmy jako gatunek zbieracki, przemieszczający się. Oraz niesłychanie ciekawski i wszędobylski. Wrodzony środek transportu przestał nam w końcu wystarczać, sięgnęliśmy więc po inne. Oto lista kilku najważniejszych.

Historia podróżowania od zarania dziejów. „Koń, jaki jest, każdy widzi”

Equus caballus, poczciwy ssak nieparzystokopytny. Jeden z przedstawicieli tego gatunku, Brew, ustanowił rekord świata biegnąc z prędkością 70,75 km/h, większość jednak nie przekracza w cwale 50 km/h. I jakkolwiek dzisiaj trudno nam to sobie wyobrazić, będzie to największa prędkość, z jaką człowiek mógł się poruszać przez niemal sześć tysięcy lat.

Przyjmuje się, że udomowienie konia miało miejsce 3500-4000 lat przed Chrystusem, gdzieś na terenie miedzy Ukrainą i Kazachstanem ze wskazaniem na Azję Centralną. Do 3000 roku został udomowiony całkowicie zaś od 2000 roku notujemy znaczny wzrost jego populacji w obejściach ludzkich. Daty te są, ma się rozumieć, szacunkowe i bazują głównie na odkryciach archeologicznych, pozwalają nam one jednak na pewne ciekawe wnioski. Zestawmy je z historią gatunku ludzkiego. Wyewoluował on jakieś ćwierć miliona lat temu jako gatunek wędrowny. Między 40 a 10 tysiącami lat temu osiedlił się w następstwie rewolucji neolitycznej. I ledwo zaczął na dobre budować domy i zakładać pola, już zaczął szukać środka transportu!

Do XIX wieku ludzkość nie wynajdzie lepszej metody transportu lądowego, niż koń. Uda się go udoskonalić tylko na dwa sposoby. Po pierwsze, budując rydwan, co nastąpi niedługo po samym udomowieniu konia. Rydwan, w dalszej kolejności zaś wóz, pozwoli zarówno na przewóz towarów w ilościach nieosiągalnych dla zwierząt jucznych, jak i zniesie konieczność nauczenia się zestawu trudnych umiejętności przed podróżą.