Nie można opowiedzieć historii XX wieku nie wymieniając Fidela Castro. Przeżył ponad 600 prób zamachu i przeciwstawił się 11 amerykańskim prezydentom. Jego ostry „partyzancki” wygląd i maratońskie przemówienia fascynowały masy. Był ekstrawagancki i ekstrawertyczny, ale dyskretny w życiu prywatnym. „Prywatność, moim zdaniem, nie powinna być instrumentem reklamy lub polityki” – twierdził Castro.
Kobiety w życiu Fidela Castro
W 2008 r. „New York Post” opublikował artykuł z tezą, że Castro spał z ok. 35 tys. kobiet. W 2011 r. z kolei „Daily Beast” napisał, że „sypiał z jedną kobietą podczas obiadu a drugą na kolacji. Czasami zamawiał też jedną na śniadanie”. To dziennikarskie fantazje, u których podstaw legła reputacja Castro jako męskiego i frywolnego kochanka, określanego przez Kubańczyków jako El Caballo (Ogier). Czy jednak Fidel Castro naprawdę kolekcjonował kobiety?
W 2010 r. „The Telegraph” napisał: „Przeszłość Fidela jako kobieciarza jest tematem tabu”. Autorka wydanej w 2009 r. książki „Bez Fidela”, Ann Louise Bardach, miała okazję przeprowadzić z nim osobisty wywiad i zadać mu pytanie „Jak szacujesz liczbę swoich dzieci?” – Prawie całe plemię – odpowiedział.
W ujawnianiu zarówno swoich romansów, jak i małżeństw, Castro był bardzo ostrożny. Wynikało to nie tyle z chęci zachowania tajemnicy, ile z konieczności. Konieczności warunkowanej potencjalnym zagrożeniem, jakim ujawnienie tych relacji mogło skutkować. Wróg numer 1 Waszyngtonu miał powody do obaw o własne życie, a każda z kochanek mogła stać się narzędziem w rękach CIA.
„Kobiety odmawiają rozmowy o swoim romansie z Castro, ponieważ dosięgną je konsekwencje, o ile nadal zamierzają mieszkać na Kubie. Sama straciłam wizę, ponieważ wylewnie opisywałam jego życie prywatne” – powiedziała Bardach w rozmowie z Vice.