Federalna Służba Bezpieczeństwa – następczyni niesławnego KBG – odtajniła i opublikowała w piątek akta dotyczące generała SS Hansa Baura, osobistego pilota Adolfa Hitlera. Pełnił tę rolę przez ponad dziesięć lat, tj. od września 1934 r. do śmierci wodza III Rzeszy w kwietniu 1945 r.
Baur przeżył pobyt w niewoli
Osobisty pilot Hitlera został pojmany przez żołnierzy radzieckich w Berlinie na początku maja. Został postrzelony w nogę, w którą wdała się gangrena. Nogi nie udało się uratować i trzeba było amputować ją przed kolanem.
Baur został najpierw przewieziony do Moskwy, gdzie był przesłuchiwany przez NKWD, a następnie został skazany i zesłany na Syberię. W 1955 r. został zwolniony i powrócił do Niemiec, a właściwie Niemiec Zachodnich. Zmarł w 1993 r.
Ręcznie spisana autobiografia
W odtajnionych aktach znajdują się m.in. spisana własnoręcznie przez Baura autobiografia z października 1945 r. oraz zeznania złożone w grudniu 1945 r. przed przesłuchującymi go oficerami NKWD. W dokumentach można znaleźć np. szczegółowy opis harmonogramu pracy Hitlera.
„Będąc przez cały czas do dyspozycji Hitlera, byłem świadomy głównych wydarzeń, które miały miejsce aż do ostatecznego upadku i pełnej kapitulacji Niemiec” — napisał w życiorysie Baur.
„Nie podobało nam się to”
Zeznania generała SS stanowią kolejne potwierdzenie ustaleń historyków, że Hitler odrzucił propozycję swoich współpracowników, aby uciec z Berlina okrążanego przez wojska radzieckie.
„Hitler dał nam znać w pierwszych dniach kwietnia, że pozostanie w Berlinie na czas decydującej bitwy. Nie podobało nam się to” — spisano w zeznaniach.
Był w bunkrze Hitlera 30 kwietnia 1945 r.
Baur zastrzegł jednak, że utrzymywał w gotowości kilka samolotów „na wypadek, gdyby Hitler zmienił zdanie i zgodził się opuścić Berlin”. Był także jedną z osób, które przebywały w bunkrze pod ogrodem kancelarii Rzeszy, gdy Hitler popełnił w nim samobójstwo.
„Powiedział mi: »Baur, chcę się z tobą pożegnać i podziękować ci za wszystkie lata służby. Spróbuj się stąd wydostać«” — czytamy w dalszej części zeznań.
Rosjan wciąż nie chce odtajnić wielu dokumentów
Nie wiadomo, dlaczego właśnie teraz – w trakcie barbarzyńskiej napaści na Ukrainę – Rosja zdecydowała się na ujawnienie dokumentów, które zostały zdeponowane w archiwum FSB w Nowogrodzie.
Warto wspomnieć, że władze rosyjskie konsekwentnie odmawiają historykom odtajnienia wielu dokumentów z czasów II wojny światowej. Jak podkreślają specjaliści, ich upublicznienie pozwoliłoby rozwiać wiele tajemnic, a w niektórych przypadkach zrewidować ustalenia, uznane dotychczas za pewnik.
Czytaj też:
Wojna na Ukrainie. Historyk: Archiwa ukraińskich służb specjalnych to wymarzony cel Rosji