Małżeństwo Jana Sobieskiego i Marii Kazimiery de La Grange d’Arquien to jeden z najsłynniejszych staropolskich związków, a pamiątką ich wielkiej miłości jest m. in. zachowana do dziś korespondencja, w której para posługiwała się miłosnym szyfrem – on był Celadonem lub Sylwandrem, ona zaś Astreą i Jutrzenką.
Wydałoby się, że ich relacja była idealna, lecz nawet u Sobieskich zdarzały się kryzysowe momenty. Kłócili się w kwestii wychowania dzieci, źle znosili rozłąkę (w szczególności Jan) i musieli zmagać się z przeciwnikami, którzy rozsiewali krzywdzące plotki na ich temat. Małżeństwo Sobieskich przetrwało jednak trzydzieści jeden lat, a królowa Maria Kazimiera towarzyszyła mężowi do ostatnich chwil jego życia.
Marysieńka i Sobieski. Trzy przysięgi
Jan Sobieski i Maria Kazimiera de La Grange d’Arquien trzykrotnie składali sobie małżeńską przysięgę. 24 września 1661 r. w kościele karmelitów w Warszawie, jeszcze w czasie małżeństwa Marysieńki z ordynatem Janem Sobiepanem Zamoyskim, Sobieski ślubował przed Bogiem, że pozostanie jej wierny, a ukochana zapewniała go o swojej dozgonnej miłości (wierności ze względu na małżeństwo przyrzec nie mogła).