W maju w ramach cyklu „Nauka to polska specjalność” zajmujemy się polskimi naukowcami, którzy dokonali przełomowych odkryć, a ich działania zmieniały oblicze świata i wpłynęły na życie wielu ludzi. Z pewnością jedną z najważniejszych takich osób w polskiej historii jest dwukrotna laureatka nagrody Nobla Maria Skłodowska-Curie. O jej życiu i dokonaniach rozmawiamy w najnowszym odcinku podcastu „Ludzie nauki” ze Sławomirem Paszkietem, dyrektorem Muzeum Marii Skłodowskiej-Curie w Warszawie.
Zapraszamy do wysłuchania całego odcinka podcastu Wprost „Ludzie nauki”:
Najsłynniejsza Polka na świecie. „Maria Skłodowska-Curie stała się wzorem dla młodych kobiet”
Najsłynniejsza polska naukowczyni
Sławomir Paszkiet przyznał, że Marię Skłodowską-Curie można nazwać najwybitniejsza polską naukowczynią.
– Dowodem na to jest nie tylko popularność Marii Skłodowskiej-Curie i wiedza o niej na całym świecie. Jest wiele rankingów związanych z najsłynniejszymi postaciami w historii nauki. I rzeczywiście nie ma na takich listach wyżej notowanej Polki ani w ogóle mieszkańca Polski, czy osoby urodzonej na dzisiejszych ziemiach polskich – podkreśla dyrektor muzeum. – Maria Skłodowska-Curie jest najsłynniejszą polską naukowczynią. I pewnie można powiedzieć, że jest być może najsłynniejszą Polką na świecie – dodał.
Dokonania Marii Skłodowskiej-Curie były ważne nie tylko z punktu widzenia rozwoju fizyki i chemii, ale rad i polon szybko znalazły zastosowanie w różnych urządzeniach, a przede wszystkim w medycynie, ratując ludzkie życie.
– To z jednej strony zmiana spojrzenia na fizykę, ale także duży rozwój w dziedzinie chemii i, trochę w nieplanowy sposób, także w medycynie – podkreśla Sławomir Paszkiet. – W końcu odkrycie państwa Curie stało się fundamentem dla wszystkich osiągnięć w dziedzinie radiochemii albo, tak jak to kiedyś mówiono, „curieterapii”, czyli terapii, która bazowała na wykorzystaniu najpierw radu, a później innych promieniotwórczych pierwiastków, czy izotopów – dodaje.
„Żałowała, że to polon nazwała od nazwy Polski”
Mimo światowej sławy Maria Skłodowska-Curie nigdy nie zapomniała o Polsce. Już nazwa pierwszego odkrytego przez nią pierwiastka – polonu – pochodzi od nazwy jej ojczyzny, która wówczas wciąż pozostawała pod zaborami.
– Maria Skłodowska bardzo żałowała, że nadała tę nazwę pierwszemu pierwiastkowi. Bo gdyby wiedziała wtedy, że to ten drugi pierwiastek, który odkryją z mężem, czyli rad, będzie taki popularny i znany na całym świecie, to jego nazwałaby polonem – wskazuje dyrektor warszawskiego muzeum.
Oczywiście symboliczne nadanie nazwy to nie jest jedyna rzecz, którą Maria Skłodowska-Curie robiła dla swojej ojczyzny. – Maria Skłodowska-Curie nigdy nie straciła kontaktu ze swoją ojczyzną – podkreśla Sławomir Paszkiet. – Mimo że nigdy nie posiadała polskiego paszportu, to zawsze wiedziała, że jest Polką, że jest coś winna swojemu krajowi, nie na zasadzie długu, ale takiego przekonania – wskazuje muzealnik.
Naukowczyni od razu po studiach chciała przyjechać do ojczyzny na uniwersytet w Krakowie i pracować jak prawdziwa pozytywistka. Niestety w tych czasach na ziemiach polskich nie było możliwości dla robienia kariery naukowej przez kobiety. Dlatego Maria Skłodowska wróciła do Francji.
– Tam rozwija swoje umiejętności. I kiedy publikuje pierwsze dzieła, od razu wysyła je do Polski. One zawsze ukazują się w języku polskim bardzo krótko po tym, jak się ukazały we Francji. Więc Polacy mają od początku kontakt z tym, czym się zajmowała. – podkreśla Sławomir Paszkiet. – Kiedy zaczyna wykładać w dziedzinie promieniotwórczości, od razu pomaga polskim studentom w otrzymaniu stypendiów, w dostępie do nauki francuskiej. Kiedy powstaje Instytut Radowy we Francji, zawsze jest w nim miejsce dla studentek i studentów z Polski
W końcu to dzięki jej staraniom i w Polsce powstaje nowoczesny Instytut Radowy zajmujący się zarówno badaniami nad promieniotwórczością, jak i leczeniem chorych z wykorzystaniem promieniotwórczości. To właśnie Skłodowska-Curie kupuje dla polski pierwszy gram radu, częściowo pozyskując środki od prezydenta USA Herberta Hoovera.
Maria Skłodowska-Curie inspiracją
Skłodowska-Curie była w swoich czasach jedną z najsłynniejszych kobiet w światowej nauce. Na słynnym zdjęciu z piątego kongresu Solwaya poświęconego fizyce i chemii z 1927 roku jest jedyną kobietą wśród kilkudziesięciu słynnych naukowców, z których ponad połowa ma na swoim koncie, lub doczeka się w przyszłości Nagrody Nobla.
– Zdobyła swoją pozycję ciężką pracą, talentem, umiejętnościami, odkryciami – wymienia dyrektor warszawskiego muzeum. Wskazuje też, że na jej pozycję wpływała jej skromność i pewna ascetyczna postawa w czasach, kiedy kobiety nie były dopuszczane do kariery w nauce. – Maria Skłodowska-Curie starała się pokazać, że jako kobieta zasługuje na to czołowe miejsce wśród tych wszystkich naukowców – dodaje.
Sławomir Paszkiet podkreśla też, że Maria Skłodowska-Curie szybko stała się inspiracją dla innych kobiet naukowców.
– To jest niesamowite, ale Maria Skłodowska-Curie przynajmniej już od 1903 roku, o ile już nie wcześniej, była wzorem dla kobiet, dla młodych dziewcząt na całym świecie. Jej postać była wykorzystywana zarówno przez ruchy sufrażystek, jak i wszelkich akcji edukujących młode dziewczęta, które miały zachęcać do tego, żeby zdobywały wyższe wykształcenie – podkreśla Sławomir Paszkiet. – Istnieją wspomnienia wielu kobiet, które wybrały studia wyższe, czy fizykę lub chemię jako ich kierunek widząc, że skoro Marii Skłodowskiej-Curie udało się osiągnąć tak wiele i że nie baczyła na te wszystkie przeszkody, które stały na jej drodze, więc i one postanowiły, że też spróbują. Takich kobiet można wymieniać setki, a nawet tysiące – dodaje.
Dyrektor Muzeum Marii Skłodowskiej-Curie przekonuje, że placówkę powinna odwiedzić każda osoba, która inspiruje się Marią Skłodowską-Curie. – Znaleźć się w miejscu, w którym to wszystko się zaczęło, w którym Maria Skłodowska-Curie się urodziła, to jest magiczne przeżycie – podkreśla. – Widoki z okien muzeum są takie same, jakie widziała Maria Skłodowska-Curie. Słychać dorożki przejeżdżające przed budynkiem, widać te same kościoły. I najważniejsze – są eksponaty, które dotykała Maria Skłodowska-Curie, jej osobiste przedmioty, meble, instrumenty, przy których pracowała, olbrzymia ilość listów, które otrzymywała i pisała do osób na całym świecie – wymienia.
Dyrektor dodaje też, że muzeum przy Freta 16 w Warszawie to miejsce, gdzie można posłuchać ciekawych, nie zawsze powszechnie znanych historii o polskiej noblistce. – Zawsze takie historie wysłuchane w miejscu tak mocno nasączonym duchem danej osoby brzmią inaczej – wskazuje.
Podcast „Ludzie Nauki” powstaje we współpracy ze Studiem Plac.
Nauka to polska specjalność
Wielkie postacie polskiej nauki
Przeczytaj inne artykuły poświęcone polskiej nauce
Projekt współfinansowany ze środków Ministerstwa Edukacji i Nauki w ramach programu „Społeczna Odpowiedzialność Nauki”