Lampart w Sudetach. Tajemnica Jaskini Radochowskiej wyjaśniona

Lampart w Sudetach. Tajemnica Jaskini Radochowskiej wyjaśniona

Dodano: 
Wejście do Jaskini Radochowskiej
Wejście do Jaskini RadochowskiejŹródło:Wikipedia / Jacek Halicki - Praca własna, CC BY-SA 4.0
Szczątki kopalnego lamparta, znalezione w Jaskini Radochowskiej (Dolny Śląsk), mają 43-42 tys. lat – ustalili naukowcy z Polski i Włoch. Sugerują, że w czasach występowania tego drapieżnika klimat regionu był względnie ciepły i wilgotny.

Wiek szczątków drapieżnika określili naukowcy z Uniwersytetu Wrocławskiego, Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu, Instytutu Systematyki i Ewolucji Zwierząt PAN w Krakowie i z włoskiego Uniwersytetu w Bolonii.

Paleozoolog z Wydziału Nauk Biologicznych Uniwersytetu Wrocławskiego, dr hab. Adrian Marciszak, w informacji przesłanej serwisowi Nauka w Polsce przypomina, że lampart to drapieżnik, który niezwykle łatwo się adaptującym i nawet dziś zamieszkuje silnie zurbanizowane tereny.

– Tak też było w plejstocenie i holocenie w Europie. W przeciwieństwie na przykład do lwa plejstoceńskiego, postępujące ocieplenie i związany z nim wzrost zalesień na początku holocenu (ok. 11.7-11 tys. lat temu) nie miał negatywnego wpływu na ten gatunek. Wręcz przeciwnie, tereny leśne dawały mu schronienie i dostarczały potencjalnych ofiar jak np. jeleni – tłumaczy Adrian Marciszak, kierownik Zakładu Biologii Ewolucyjnej i Ochrony Kręgowców na UWr.

Lampart w Sudetach

Jak dodaje, lampart prawdopodobnie znalazł korzystną niszę ekologiczną w Sudetach w górnym plejstocenie, kiedy to w cieplejszych okresach istniały lasy iglaste z pewną domieszką drzew liściastych rosnących głównie w dolinach. Obecność drzew jest ważnym czynnikiem dla tego gatunku, natomiast głęboka pokrywa śnieżna jest czynnikiem ograniczającym jego występowanie. Jednak nawet jeśli obecność drzew jest jednym z kluczowych czynników dla tego gatunku, niezwykle elastyczny ekologicznie lampart mógł być przystosowany nawet do najchłodniejszych faz późnego plejstocenu, które charakteryzował się niemal bezdrzewnym środowiskiem.

Pomimo faktu, że lamparty nie są typowymi mieszkańcem jaskiń – wykorzystują one jaskinie do składowania ofiar, aby uniknąć konkurentów, takich jak lwy i hieny cętkowane w regionach bezdrzewnych – opowiada zoolog. Jak dodaje, w afrykańskich rejonach w przypadkach, gdy drzewa rosną w pobliżu wejść, 83 proc. tusz było przechowywanych w jaskiniach, a tylko 17 proc. w drzewach. Lamparty wciągają nawet większe zwłoki bardzo głęboko do jaskiń, zwłaszcza aby uniknąć kradzieży przez hieny, które nie mogą wspinać się po zboczach tych jaskiń. Jeśli jednak jest to możliwe, zwykle preferuje on niewielkie schroniska skalne z wąskimi wejściami, które czynią je mniej dostępnymi dla lwów.

W tym kontekście – zauważa prof. Marciszak – obszar Sudetów np. Gór Złotych czy Kaczawskich, pełen takich niewielkich schronisk skalnych, można uznać za potencjalne preferowane siedlisko dla lamparta.

Znalezisko w Jaskini Radochowskiej

Jednym z dowodów obecności tego gatunku w Sudetach jest znalezisko lamparta z Jaskini Radochowskiej. Naukowcy natrafili na fragment żuchwy z dolnym łamaczem (m1) dużego osobnika, prawdopodobnie starego samca. Został on znaleziony w wykopie z inną, górnoplejstoceńską fauną. Samo stanowisko znane jest od ponad 300 lat. To jedno z unikatowych stanowisk na mapie paleontologicznej Polski – podkreśla prof. Marciszak.

"W 2021 między innymi właśnie z Jaskini Radochowskiej opisano też pierwsze w Polsce szczątki cyjona. Dodatkowo jaskinia miała być miejscem paleolitycznego kultu niedźwiedzia, jak dotąd niepotwierdzonym" – przypomina naukowiec z UWr.

Nowe wyniki badań dotyczące szczątków lamparta naukowcy z Polski i Włoch przedstawili na łamach czasopisma "Radiocarbon". Według autorów badania kości zwierzęcia mają 43-42 tysiące lat. "Pozwala to przypuszczać, że żył we względnie ciepłym i wilgotnym klimacie" – sugerują naukowcy.

I przypominają, że na terenie Śląska szczątki lamparta znaleziono jak do tej pory na sześciu stanowiskach – czterech sudeckich i dwóch jurajskich.

Lamparty kontra wilki

Prof. Marciszak zauważa, że do tej pory – pomimo szeroko przeprowadzanych kwerend i rewizji zachowanych szczątków – gatunek ten nie był wykazany w żadnym stanowisku na niżu śląskim.

– Kot ten – nieprzystosowany do długiego, forsownego biegu – preferował skaliste regiony o nierównym terenie, które są wygodne do zasadzek i ukrywania się – tłumaczy. – Tymczasem niziny (czeskie, morawskie i śląskie) otaczające Sudety były opanowane przez watahy masywnych, wielkich wilków jaskiniowych, wśród których niektóre osobniki osiągały rozmiary kucyka. Ich obecność mogła być czynnikiem ograniczającym – ponieważ lampart, jako samotny łowca, zazwyczaj unikał agresywnych kontaktów z watahami dużych psów – dodaje.

Badacz z UWr zauważa, że lamparty żyły w stosunkowo niskim zagęszczeniu, podczas gdy zagęszczenie populacji wilka było wysokie.

– Biorąc pod uwagę podobny rozmiar wilków i lampartów, w konfrontacji jeden na jednego lampart miał przewagę, ale konfrontacja samotnego kota z watahą wilków to zupełnie inna historia. Zestaw różnych czynników spowodował, że gatunek nie utworzył żywotnych populacji po ustąpieniu lądolodu. Wśród nich były brak wystarczających źródeł pożywienia w połączeniu ze stosunkowo niewielką liczbą odpowiednich schronień skalnych, dużym zagęszczeniem populacji wilków i silną presją człowieka. Izolowane, reliktowe populacje (takie jak te na Półwyspie Iberyjskim, które przetrwały bez prawdopodobnego kontaktu z populacjami Afryki Północnej), zostały prawdopodobnie wytępione przez ludzi dość wcześnie. Z kolei ponowną, wschodnią kolonizację prawdopodobnie utrudniał lub wręcz uniemożliwiał pas szerokich, niemal bezdrzewnych równin, które skutecznie odcinały środkową i zachodnią Europę od wschodnich populacji lamparta, gdzie gatunek ten przetrwał – podsumowuje w informacji przesłanej Nauce w Polsce.

Kiedy lampart trafił do Europy?

Prof. Marciszak przypomina, że lampart dotarł do Europy z Afryki ok 1,2-1,1 mln lat temu. – Wielu wcześniejszych autorów podkreślało, że pojawienie się lamparta w Europie mogło wywrzeć presję na jaguara euroazjatyckiego (Panthera gombaszoegensis). Jednak bez odpowiedzi pozostaje pytanie, dlaczego mimo ogromnych zdolności przystosowawczych występowanie lamparta w Europie w środkowym plejstocenie było ograniczone do kilku stanowisk" – zauważa badacz.

I przypomina, że lampart ze środkowego plejstocenu był stosunkowo mały i smukły o wąskich zębach. Niewielkie rozmiary wczesnego lamparta mogły być odpowiedzią na ograniczenie konkurencji z innymi dużymi drapieżnikami (głównie jaguarem) na obszarach, na których współistniały te dwa gatunki. Dopiero po zniknięciu jaguara euroazjatyckiego pod wpływem konkurencji ze strony ogromnego lwa stepowego Panthera spelaea fossilis, lampart rozprzestrzenił się szeroko w Europie, powiększając się i zastępując ekologicznie jaguara. Liczba późnoplejstoceńskich stanowisk ze szczątkami lamparta, młodszymi niż 300 lat, znacznie wzrosła. Lampart osiągnął maksymalny zasięg geograficzny w górnym plejstocenie. Rozprzestrzenianiu się tego gatunku towarzyszyła tendencja do zwiększania rozmiarów. Wielkość największych, górnoplejstoceńskich okazów jest porównywalna do rozmiarów małego jaguara euroazjatyckiego.

Źródło: Nauka w Polsce PAP