Archeolodzy i historycy zbadają Westerplatte

Archeolodzy i historycy zbadają Westerplatte

Dodano:   /  Zmieniono: 
Westerplatte, wrzesień 1939 r. (fot. Bundesarchiv) 
Teren, na którym znajdowała się Wojskowa Składnica Tranzytowa na Westerplatte w Gdańsku, w sierpniu stanie się miejscem badań poszukiwawczo-archeologicznych – donosi „Nasz Dziennik”.

Badania prowadzić będzie zespół powołanego pod koniec 2015 roku Muzeum Westerplatte i Wojny 1939 roku. Potrwać mają one kilka lat, a ich celem będzie odnalezienie nieodkrytych pozostałości po składnicy, przedmiotów osobistych żołnierzy oraz stworzenie dokumentacji legendarnej bitwy załogi składnicy z Niemcami.

Westerplatte od 1939 r. do dnia dzisiejszego, zarówno w PRL, jak i podczas kolejnych rządów w III RP, nigdy nie było objęte żadnym całościowym i wieloletnim programem badawczym polegającym na archeologicznym i metodycznym zadokumentowaniu śladów po siedmiu dniach obrony składnicy. A Westerplatte właśnie jako pole walki zostało wpisane w 2001 r. do rejestru zabytków – mówi Mariusz Wójtowicz-Podhorski, dyrektor Muzeum Westerplatte i Wojny 1939.

Obrona Westerplatte - symboliczny początek wojny

Pancernik Schleswig-Holstein przybył do Gdańska 25 sierpnia 1939 r. pod pretekstem awarii innego okrętu. Okręt typu Deutschland zwodowany został 17 grudnia 1906 roku, a do służby w Kaiserliche Marine wszedł 6 lipca 1908 roku. Mimo swojej przestarzałej konstrukcji, w 1939 roku był on bardzo silnie uzbrojony. Posiadał on m.in. 4 działa kalibru 280 mm, 12 dział kalibru 150 mm, 6 dział kalibru 88 mm i 7 dział przeciwlotniczych. 1 lipca 1939 r. dowództwo okrętu objął kapitan Gustav Kleikamp, który przewodził atakowi na Westerplatte w pierwszym tygodniu września 1939 r.

Choć do pierwszego, zdaniem Głównej Komisji Badania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu, ataku Niemiec na Polskę doszło zaledwie kilka minut wcześniej w położonym 90 km na południowy zachód od Łodzi Wieluniu, atak pancernika Schleswig-Holstein na polską załogę Westerplatte do dziś pozostaje symbolem wybuchu II wojny światowej. Według niemieckich planów, załoga warowni na półwyspie miała bronić się maksymalnie do 6 godzin. Tymczasem żołnierze z Westerplatte pod dowództwem mjr Henryka Sucharskiego i jego zastępcy kpt. Franciszka Dąbrowskiego bronili się przez tydzień.

Według oryginalnych szacunków, straty po stronie Niemiec w bitwie o Westerplatte wyniosły ok. 300 zabitych i do 1000 rannych. W trwających siedem dni walkach zginęło 15 polskich żołnierzy, a 50 zostało rannych.

Źródło: Nasz Dziennik