– Dochodzenie w tej sprawie ma zostać przeprowadzone do 2020, a koszty badań to około 4 mln euro– poinformowała minister. Jedna czwarta spośród tej kwoty ma zostać przeznaczona na prace prowadzone w Urzędzie Kanclerskim. Śledczy chcą zbadać skalę powiązań miedzy osobami, które przed 1945 roku należały do nazistowskiej elity władz, a późniejszymi pracownikami urzędu kanclerskiego, ministerstw federalnych oraz administracji regionalnej.
Jedną z kluczowych postaci, którą mają zająć się historycy, jest Hans Globke, długoletni szef urzędu kanclerskiego za czasów, gdy kanclerzem RFN był Konrad Adenauer, a więc w latach 1949-1963. Globke, jako współautor komentarza do uchwalonych w 1935 roku tzw. ustaw norymberskich, uważany jest za osobę uwikłaną w narodowy socjalizm. Ustawy, dyskryminujące Żydów, odmawiały im statusu obywateli Niemiec. Gdy kanclerzem został Konrad Adenauer, Globke w decydujący sposób wpływał na politykę personalną rządu.
Z informacji przekazanych przez "Der Spiegel" wynika, że w tej chwili działa 11 komisji historyków, którzy badają powiązania urzędników RFN z nazistami i wpływ tych ostatnich na polityk powojennych Niemiec.