Zapomniany bohater. Ułan z Finlandii, który z bolszewikami walczył nad Wisłą i nie tylko

Zapomniany bohater. Ułan z Finlandii, który z bolszewikami walczył nad Wisłą i nie tylko

Dodano: 

Przełomowy dla młodego łowcy przygód był rok 1918. Finlandia ogłosiła niepodległość, jednak w kraju wciąż stacjonowały oddziały rosyjskie. Co gorsza kryzys polityczny zaowocował przejęciem władzy w Helsinkach przez fińskich socjalistów – „czerwonych” i wybuchem wojny domowej. Kurko przerwał naukę w liceum, aby zasmakować żołnierskiego życia i bronić ukochanej ojczyzny. Na północy kraju przyłączył się do lokalnej samoobrony, przeciwnego „czerwonym”, stronnictwa „białych”, które skupiało się wokół zmuszonego do ucieczki legalnego rządu. Pierwsze doświadczenia bojowe Fin zdobywał podczas trzymiesięcznych walk w regionie Häme, na froncie przebiegającym przez jego rodzinne strony. Wojna zakończyła się zwycięską dla rządu bitwą pod Tampere, a Kurko zdążył w tym czasie dosłużyć się już podoficerskiego stopnia feldfebla (odpowiednik polskiego sierżanta).

Duch niepodległości

Problemem stała się dochodząca do osiemdziesięciu tysięcy liczba „czerwonych” Finów, którzy oczekiwali w obozach jenieckich na procesy za zdradę państwa. W ciężkich warunkach, spowodowanych niewydolnością młodego państwa, jedna ósma z nich zmarła z powodu głodu i chorób. Braki w kadrach sprawiły, że niespełna dwudziestoletni Kurko został zatrudniony jako zastępca dowódcy oddziału porządkowego w obozie jenieckim w Tampere, jednak jeszcze jesienią tego samego roku mianowano go dowódcą obozu w Kruunupyy. Nie zagrzał tam jednak długo miejsca. Na początku 1919 roku wybuchła wojna między Rosją a Estonią, która, podobnie jak Finlandia, ogłosiła niepodległość. Kaarlo Kurko był jednym z pierwszych ochotników, którzy zaciągnęli się do formowanej przez podpułkownika Hansa Kalma samodzielnej jednostki „Synowie Północy”, i jeszcze w styczniu znalazł się w Estonii. W lutym uczestniczył w walkach o miasteczko Marienburg, ale niestety już w marcu ochotniczy oddział rozwiązano. Bohaterski Fin zdążył jednak w międzyczasie awansować na podporucznika. Nadal pragnął walczyć z bolszewikami, a ci w tym czasie wyrośli już na niebezpieczną i nieprzewidywalną siłę. Fińscy żołnierze z oddziału Kalma chcieli za wszelką cenę pomóc w zatrzymaniu ich ekspansji. Nawet, jeśli miałoby to oznaczać walkę o przywrócenie znienawidzonego cara. Wraz z częścią pozostałych towarzyszy Kurko przeniósł się więc do Armii Północno-Zachodniej rosyjskiego stronnictwa białych, która prowadziła ofensywę w kierunku opanowanego przez czerwonych Petersburga. Walki toczono do listopada 1919 roku. Ostatecznie biali w Rosji ponieśli klęskę. Taki obrót zdarzeń sprawił, że Kurko wyruszył do Polski, która toczyła właśnie wojnę z bolszewicką Rosją.