Zdjęcia Kim Phuc Phan Ti w czerwcu 1972 roku obiegły świat, stając się symbolem okrucieństwa wojny w Wietnamie. Fotografie przedstawiały jak, jako 9-letnia dziewczynka, ucieka nago z poważnymi oparzeniami 3. stopnia po bombardowaniu napalmem.
Zdjęcie „Napalm Girl” obiegło świat. Stało się symbolem okrucieństwa wojny
Słynne zdjęcie zostało wykonane w okolicach wioski Trảng Bàng w południowym Wietnamie. Wioska została zaatakowana przez komunistyczne siły Wietnamu Północnego. Południowowietnamskie siły wezwały mieszkańców, w tym bawiące się dzieci, do ucieczki. Jednak pilot jednego z sojuszniczych samolotów Wietnamu Południowego wziął uciekających cywilów i swoich żołnierzy za siły wroga, zrzucając na nich bomby z napalmem.
– Odwróciłam głowę i widziałam samoloty i zobaczyłam, jak spadają cztery bomby. Wtedy nagle wszędzie wybuchł ogień, a moje ubrania spłonęły od ognia. W tym momencie nie widziałam nikogo wokół siebie, tylko ogień. Wciąż pamiętam, co myślałam. Pomyślałam, że mój Boże, spaliłam się, będę brzydka, a ludzie zobaczą mnie inaczej. Byłam przerażona – tak po latach Phan Ti wspominała ten tragiczny dzień.
W momencie, gdy dziewczynka biegła drogą i krzyczała „gorąco, gorąco”, zauważył ją wietnamski fotograf Nick Ut. Wykonał wtedy zdjęcie, które stało się symbolem konfliktu i zostało później nagrodzone nagrodą Pulitzera.
21-letni wówczas fotograf, gdy zobaczył poparzenia dziewczynki, zabrał ją i inne dzieci do szpitala. Phan Ti cudem przeżyła. Spędziła w szpitalu 14 miesięcy i przeszła 17 poważnych zabiegów na skórze, łącznie z przeszczepami.
Koniec leczenia po 50 latach. „Nie jestem już Napalm Girl”
Kobieta mieszkała w Wietnamie do 1992 roku, kiedy to wraz z mężem uciekła do Kanady. Przez wiele lat nienawidziła zdjęcia, czując się zawstydzona, jednak po latach zaczęła je przyjmować.
– Teraz, 50 lat później nie jestem już ofiarą wojny, nie jestem „Napalm Girl”, jak mnie nazywano. Teraz jestem przyjaciółką, babcią i ocaloną, wołającą o pokój – mówi 59-latka w rozmowie z CBS NEWS.
Przez lata, ból spowodowany dotkliwymi poparzeniami utrudniał kobiecie życie. W 2015 roku Phan Ti zapisała się na specjalistyczne leczenie u dr Jill Waibel z Miami. Chirurg leczy ją zupełnie za darmo, bo jak twierdzi, pacjentka jest dla niej symbolem pokoju i nadziei.
Po 50 latach od poparzeń Phan Ti przeszła w tym tygodniu ostatni zabieg. – Po tych zabiegach mój ból jest o wiele mniejszy – powiedział CBS NEWS.