Pierwszy mąż zmarł tuż po ślubie, drugi zdradził ją z macochą. Burzliwe losy ostatniej z rodu Sobieskich

Dodano:
Domniemany portret Marii Karoliny Sobieskiej, księżnej de Bouillon Źródło: Wikimedia Commons / domena publiczna
Maria Karolina Sobieska, księżna de Bouillon, była ostatnią przedstawicielką królewskiej linii rodu Sobieskich. W życiu córki królewicza Jakuba Ludwika Sobieskiego i wnuczki króla Jana III Sobieskiego nie brakowało dramatów. Chociaż nie mogła wyjść za mąż za swojego ukochanego Michała Kazimierza Radziwiłła, to właśnie jego uczyniła dziedzicem majątku swoich przodków.

Żadnemu z synów Jana III Sobieskiego nie udało się objąć polskiego tronu po śmierci ojca, a tym samym wynieść rodu Sobieskich do rangi dynastii, lecz i tak utrzymywali oni bogate kontakty z wpływowymi europejskimi rodzinami, a wnuczki Lwa Lechistanu nazywano – w nawiązaniu do ich królewskiego pochodzenia – królewnisiami. Jedną z nich była Maria Karolina Sobieska, księżna de Bouillon, której życie stanowi materiał na pełen zwrotów akcji film.

Była zakochana w księciu Michale Kazimierzu Radziwille (zwanym Rybeńko) lecz wyszła za mąż za hrabiego Fryderyka Maurycego de La Tour d’Auvergne, który zmarł dziesięć dni po ślubie. Następnie została żoną swojego szwagra Karola Gotfryda, lecz małżeństwo to było wyjątkowo nieudane, a do tego poróżniło ją z ojcem. Ostatecznie historia Marii Karoliny Sobieskiej zatoczyła koło i umierając, przekazała ona majątek Sobieskich swojej największej miłości.

Karolina, Kasieńka, Charlotta

Maria Karolina Sobieska przyszła na świat 26 listopada 1697 r. w Oławie jako córka królewicza Jakuba Ludwika Sobieskiego i Jadwigi Elżbiety Amalii von Pfalz-Neuburg. Rodzice z niecierpliwością oczekiwali jej narodzin, licząc na to, że po dwóch córkach – zmarłej w dzieciństwie Marii Leopoldynie i Marii Kazimierze – doczekają się męskiego potomka. Podobne nadzieje wyrażała też babka dziecka, królowa wdowa Maria Kazimiera, która dziesięć dni przed jego narodzinami pisała w liście do syna: „Księżna Czartoryska powiła chłopca, tak że mam nadzieję, iż teraz moja synowa będzie go miała. Gdyby jednak to była dziewczynka, będę równie rada. We wszystkich domach książęcych więcej jest bowiem książąt niż księżniczek”.

W liście do synowej z 9 stycznia 1698 r. gratulowała jej z kolei narodzin dziecka i zapraszała ją do swojej ruskiej rezydencji w Wysocku, aby tam zobaczyć wnuczkę. Do spotkania jednak nigdy nie doszło, ponieważ już w 1699 r. Marysieńka opuściła Polskę na zawsze i udała się do Rzymu.

Uroczysty chrzest dziewczynki odbył się 21 lutego 1702 r., a jej rodzicami chrzestnymi byli cesarzowa Eleonora Magdalena von Pfalz-Neuburg (siostra jej matki), księżna holsztyńska Karolina Piastówna, królewicz Konstanty Władysław Sobieski i król Polski August II. Chociaż na chrzcie otrzymała imiona Maria Karolina Katarzyna, w zachowanych dokumentach swojego ojca występowała aż z ośmioma imionami – jako Maria Aleksandra Zofia Elżbieta Karolina Ludwika Jadwiga Katarzyna. Sam Jakub zwracał się do córki w listach „Jaśnie Oświecona Księżno, a moja serdeczna Kasieńku”, lecz najczęściej królewnisia używała imienia Karolina lub jego francuskojęzycznej wersji Charlotta.

Źródło: WPROST.pl
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...