Manifest PKWN. Kłamstwo o narodzinach Polski Ludowej na lata stało się podstawą najważniejszego święta

Manifest PKWN. Kłamstwo o narodzinach Polski Ludowej na lata stało się podstawą najważniejszego święta

Dodano: 
Zdjęcie propagandowe przedstawiające osobę czytającą Manifest PKWN
Zdjęcie propagandowe przedstawiające osobę czytającą Manifest PKWN Źródło:Wikimedia Commons / domena publiczna
22 lipca 1944 roku Chełmie zgodnie z komunistyczną propagandą miał zostać ogłoszony manifest PKWN, akt założycielski Polski Ludowej. Tak naprawdę manifest tego dnia został ogłoszony publicznie, ale nie w Chełmie, tylko w Moskwie. Dwa dni wcześniej podpisał go Józef Stalin. Oparte na kłamstwie wydarzenie było najważniejszym świętem państwowym w podporządkowanej przez Związek Sowiecki Polsce.

W drugiej połowie lipca 1944 roku, gdy Lubelszczyzna była zajmowana przez Armię Czerwoną, w daczy na podmoskiewskim osiedlu Barwicha trwały narady nad powołaniem instytucji, która będzie sprawować władzę na obszarach, które zostaną przyznane Polsce. Początkowo działająca pod okupacją niemiecką Krajowa Rada Narodowa, nadzorowana przez Polską Partię Robotniczą, miała zainstalować się na terenach odebranych Niemcom i podporządkować się dyrektywom, które byłyby wydawane z Moskwy. Dlatego przewidywano utworzenie Delegatury KRN dla Terenów Wyzwolonych.

Manifest PKWN

Józef Stalin wolał jednak nie zdawać się na lojalność polskich towarzyszy zza linii frontu i w związku z tym 19 lipca 1944 roku kandydaci na członków Delegatury usłyszeli o zmianie planów wobec tymczasowej polskiej administracji. Dzień później, podczas spotkania z ministrem spraw zagranicznych Związku Sowieckiego Wiaczesławem Mołotowem poznali oni szczegóły powołania wysokiej rangi instytucji. Tak powstał Komitet Wyzwolenia Narodowego, a do wymyślonej przez Stalina nazwy dopisano niebawem przymiotnik „Polski”.

Formalne zakończenie tworzenia Manifestu PKWN nastąpiło 21 lipca 1944 roku. Następnego dnia rozgłośnia moskiewska wymieniła Chełm wśród zajętych miast, co stanowiło świetną okazją do podania informacji dotyczącej PKWN. Do urzędów i gazet rozesłano dwa dekrety Krajowej Rady Narodowej o powołaniu Polskiego Komitetu Wyzwolenia Narodowego oraz o utworzeniu Wojska Polskiego, powstałego z połączenia Armii Polskiej zorganizowanej w Związku Sowieckim i konspiracyjnej Armii Ludowej.

Sami członkowie KRN o decyzjach podejmowanych w ich imieniu w Moskwie nie mieli pojęcia. Dowiedzieli się o nich dopiero za pośrednictwem wspomnianego radia moskiewskiego, w którym wieczorem ogłoszono komunikat o powstaniu PKWN i odczytano Manifest. W nocy, też w stolicy ZSRR, wydrukowano pierwszy numer „Rzeczypospolitej”, organu PKWN, z datą 23 lipca i Chełmem jako rzekomym miejscem wydania.

Polski Komitet Wyzwolenia Narodowego

Komitet stał się głównym organem rządowym „suwerennego Państwa Polskiego”, działającym jako nieoficjalny rząd tymczasowy. Głównym zadaniem miało być zarządzanie obszarami przekazanymi przez Związek Sowiecki. PKWN jak prawdziwy rząd miał przewodniczącego, zastępców i szefów resortów. Ze względów propagandowych przewodniczącym i szefem spraw zagranicznych mianowano Edwarda Osóbkę-Morawskiego, który związany był z ruchem socjalistycznym. Dla nadania Komitetowi ludowego charakteru, wiceprzewodniczącym i szefem resortu rolnictwa ustanowiono Andrzeja Witosa, który jako brat Wincentego spełniał w zasadzie rolę figuranta i po trzech miesiącach został pozbawiony stanowiska.

Wydawało się, że z racji toczącej się wojny, jedną z najważniejszych osób w PKWN będzie dowódca Armii Ludowej Michał Rola-Żymierski, który oficjalnie jako bezpartyjny objął kierownictwo nad obroną narodową. W rzeczywistości decydującą rolę w tymczasowym rządzie miały odegrać osoby pozostające na uboczu, ale najbardziej cieszące się zaufaniem moskiewskiej władzy. Kimś takim był m.in. Stanisław Radkiewicz, któremu powierzono resort bezpieczeństwa publicznego. Dla każdego, kto znał sowieckie realia, było jasne, że to będzie kluczowy urząd wśród całego gremium wchodzącego w skład PKWN.

Warto dodać, że wiceprzewodniczącą Komitetu została Wanda Wasilewska, córka Leona Wasilewskiego, ministra spraw zagranicznych w rządzie Jędrzeja Moraczewskiego. To właśnie ona odgrywała główną rolę w instytucji podległej Stalinowi.

Kolejne resorty otrzymali: Jan Stefan Haneman – gospodarkę narodową i finanse, Jan Czechowski – sprawiedliwość, Bolesław Drobner – pracę i opiekę społeczną, Stefan Jędrychowski – informację i propagandę, Stanisław Kotek-Agroszewski – administrację publiczną, Jan Michał Grubecki – pocztę i telegraf, Wincenty Rzymowski – kulturę i sztukę.

Łącznie w skład PKWN weszło pięciu członków Polskiej Partii Robotniczej, cztery osoby wywodzące się ze Stronnictwa Ludowego, trzech przedstawicieli Robotniczej Partii Polskich Socjalistów, jeden reprezentant Stronnictwa Demokratycznego i dwie osoby bezpartyjne. Pięciu członków PKWN mianowano bez podania nazwisk, gdyż znajdowali się na terenie okupacji niemieckiej, a jednym z nich był sekretarz generalny Polskiej Partii Robotniczej – Władysław Gomułka.

Obsadzenie resortów przez ludowców czy socjalistów miało ukazać różnorodność polityczną Komitetu, lecz tak naprawdę byli to ludzie, których ambicje i charaktery skłaniały do całkowitego podporządkowania się sowieckim mocodawcom.