Przemówienia Gomułki słuchało 400 tys. osób. Październik 1956, czyli odwilż gomułkowska

Przemówienia Gomułki słuchało 400 tys. osób. Październik 1956, czyli odwilż gomułkowska

Dodano: 

W większości większych miast odbyły się wielotysięczne wiece, które nierzadko przeradzały się w manifestacje pod siedzibami władz czy ataki na znienawidzone symbole (pomniki Armii Czerwonej, obiekty zajmowane przez wojska radzieckie). Podniecenie trwa jeszcze przez kilka tygodni. 18 listopada w Bydgoszczy tłum demonstrantów zniszczył znajdującą się w mieście aparaturę zagłuszającą zagraniczne rozgłośnie radiowe (głównie Radio Wolna Europa i BBC). 19 grudnia zamieszki wybuchły w Szczecinie, a ofiarą wściekłego tłumu padł zdemolowany konsulat radziecki.

W cieniu Budapesztu

Na utrzymywanie się rewolucyjnej fali wpływ miały wydarzenia na Węgrzech. 23 października zorganizowany w solidarności z polskimi przemianami wiec pod budapesztańskim pomnikiem Józefa Bema przemienił się w powstanie przeciwko rządom komunistycznym. Odpowiedzią na nie była interwencja radziecka, wstrzymana już jednak 28 października. Równolegle premierem został Imre Nagy, wcześniej usunięty przez stalinowskie kierownictwo węgierskiej partii komunistycznej.

Jego odważne decyzje – zwłaszcza koniec systemu jednopartyjnego i zapowiedź wyjścia Węgier z Układu Warszawskiego – doprowadziły jednak ZSRR do drugiej interwencji, rozpoczętej 4 listopada, która krwawo stłumiła rewolucję. W wyniku walk od 23 października do 10 listopada zginęło ok. 2,5 tys. osób, kilkadziesiąt tysięcy trafiło do aresztów, a kilkaset tysięcy wybrało emigrację. Aresztowany i stracony został również Imre Nagy. Powstanie węgierskie zostało pozytywnie przyjęte w społeczeństwie polskim – popierano tu dążenia wolnościowe „bratanków”, wyrażano sprzeciw wobec radzieckiego imperializmu i organizowano pomoc humanitarną dla Budapesztu.

24 października Władysław Gomułka w czasie kilkusettysięcznego wiecu na Placu Defilad w Warszawie wygłosił przemówienie, które było ukoronowaniem Października. „Wiesław” wyartykułował najważniejsze idee polskich przemian (ograniczając oczywiście wątki antyradzieckie), jednocześnie dając jasny sygnał, że należy skończyć z wiecowaniem i zabrać się do rzetelnej pracy pod przewodem PZPR.

Fala wielkich przemian trwała przez kolejne miesiące – uwolniono z internowania prymasa Wyszyńskiego i nawiązano dialog z Kościołem, zrezygnowano z zagłuszania zachodnich stacji radiowych, zlikwidowano Związek Młodzieży Polskiej, poluzowano cenzurę i ideologizację kultury, pozwolono na przemiany obyczajowe i społeczne. Jednocześnie Wiesław zaczął wzmacniać osłabiony aparat partyjny i powoli „odchodzić” od Października. Przed jego pierwszą rocznicą zlikwidowano „Po prostu”, co uznaje się za symboliczny koniec „polskiej rewolucji”.

To, że burzliwe wydarzenia polityczne 1956 roku miały właśnie taki charakter wydaje się niezaprzeczalne. W całym kraju stworzył się ruch społeczny, zogniskowany wokół krytyki stalinizmu i chęci ułożenia na nowo stosunków w kraju. Doprowadził on do wyniesienia do władzy Gomułki i zmusił Związek Radziecki do ułożenia się z polskimi władzami partyjnymi. Ruch doprowadził do gwałtownej przemiany PRL – wstrzymania kolektywizacji, przyśpieszonej destalinizacji, odnowienia instytucji społecznych. Rok 1956 to kluczowa cezura w historii PRL – system, choć zachowywał cechy totalitarne, nie miał już siły i możliwości wzięcia Polaków w znane z pierwszej połowy lat 50. karby.

Wbrew opiniom nie był to jednak wyłącznie ruch ściśle lewicowo-marksistowski czy wręcz komunistyczny. Bez wątpienia młodzi inteligenci z „Po prostu” czy warszawscy studenci mogli inspirować się ideologią, widząc w niej szansę na odnowienie i ulepszenie systemu. Masowy, ludowy i prowincjonalny wymiar „polskiej rewolucji” opierał się jednak przede wszystkim na pragnieniu wolności, antyradzieckości i treściach narodowych, często mocno nasyconych religijnie. Stanowiło to o jego sile, a jednocześnie pozwoliło na wyhamowanie całego procesu – nie stworzył on bowiem pogłębionego programu politycznego, entuzjazm opadł wraz z częściową liberalizacją systemu, a „wściekli” pozostali mniejszością. Kolejną taką falą PRL przeżyła dopiero w 1980 roku, wraz z powstaniem „Solidarności”.

Artykuł zatytułowany Październik 1956: jak Polacy zerwali ze stalinizmem? napisał Tomasz Leszkowicz. Materiał został opublikowany na licencji CC BY-SA 3.0.

Czytaj też:
Powstanie węgierskie 1956 roku zaczęło się pod pomnikiem polskiego bohatera. Dziś mija 65 lat